Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę o rynku mleka - poinformowała kancelaria prezydenta. Nowe przepisy znoszą obowiązek pobierania od rolników zaliczek na poczet ewentualnych kar związanych z przekroczeniem limitu produkcji mleka.
Zaliczki takie pobierały podmioty skupowe (mleczarnie) od rolników dostarczających mleko do przetwórstwa. Wynosiły one 20 groszy od każdego kupionego litra tego surowca.
Od momentu wejścia Polski do UE, gdy obowiązuje limit produkcji mleka, polscy producenci tylko raz wyprodukowali go więcej, niż wynosił przyznany im limit. Było to w roku kwotowym 2005/2006 (od 1 kwietnia 2005 do 31 marca 2006). Nadprodukcja mleka wyniosła wtedy 296 tys. ton, czyli 3,4 proc. limitu. W rezultacie rolnicy musieli zapłacić po 39 gr za każdy litr tego surowca ponad przyznany im limit. W sumie nasz kraj musiał zapłacić 64,4 mln euro (ok. 250 mln zł).
Jednak dwa lata temu w związku z tym, że eksperci nie przewidywali nadprodukcji mleka w naszym kraju, pobieranie zaliczek zostało zawieszone. Znowelizowana ustawa natomiast zniosła całkowicie pobieranie zaliczek. Jest to korzystne nie tylko dla producentów mleka, którzy mogą dysponować całą kwotą za sprzedany surowiec, ale też dla mleczarni i Agencji Rynku Rolnego, które zobowiązane były do corocznego rozliczania zaliczek.
Limit produkcji mleka na rok kwotowy 2011/2012 (od kwietnia 2011 r. do końca marca 2012 r.) wynosił 9 mld 857 mln kg. Kwota hurtowa (ilość mleka produkowana na rynek) wynosiła 9 mld 698 mln kg.
W roku kwotowym 2010/2011 limit został wykorzystany w ok. 98 proc., a rok wcześniej w ok. 95,5 proc. Resort rolnictwa szacuje, że do 2015 r. Polska nie przekroczy przyznanego jej limitu produkcji mleka.
Nowe przepisy mają wejść w życie z dniem ich ogłoszenia.