Prawdziwa feta jest tylko grecka - uznał we wtorek Europejski Trybunał Sprawiedliwości, utrzymując w mocy rejestrację tej nazwy wyłącznie dla znanego sera solankowego produkowanego w Grecji.
Zdaniem Trybunału w tym przypadku nie chodzi o nazwę rodzajową, ale o podlegającą ochronie tzw. nazwę pochodzenia. Oznacza to, że nigdzie poza Grecją nie można produkować sera sprzedawanego następnie jako "feta".
W 2002 roku Komisja Europejska zarejestrowała nazwę "feta" jako chronioną nazwę pochodzenia. Prawdziwa, grecka feta zaczęła korzystać z ochrony w całej wspólnocie. Było to możliwe, ponieważ feta to produkt o specyficznych, możliwych do określenia wyjątkowych cechach, wyrabiany z mleka kóz i owiec wypasanych w określonych regionach - tylko w kontynentalnej części Grecji oraz departamencie Lesbos.
Przeciwko rejestracji nazwy na korzyść Grecji protestowały Dania, Niemcy i Francja i Wielka Brytania, ale Trybunał odrzucił ich argumenty.
Dzięki wzajemnemu oddziaływaniu szczególnych czynników naturalnych i ludzkich, a w szczególności tradycyjnej metodzie wytwarzania, bezwzględnie wymagającej odsączania serwatki bez ciśnienia, ser feta zdobył wyjątkowe uznanie międzynarodowe – zaznaczył Trybunał w komunikacie.
Nazwa "feta" pochodzi od włoskiego słowa "fetta", które oznacza "plaster jedzenia", a w języku greckim przyjęło się w XVII wieku. Produkcja fety składa się z dwóch etapów: najpierw przez kilka dni mleko jest poddawane różnym procesom, w wyniku których otrzymuje się ser. By dojrzał, musi jeszcze poleżeć około dwóch miesięcy w temperaturze 1-2 stopni Celsjusza, w zalewie solnej. Dzięki niej ser gotowy do spożycia jest wilgotny.
"Fetopodobne" sery produkuje się poza Grecją w znacznej ilości i od dawna - od lat trzydziestych XX w. w Danii i we Francji, a od 1972 roku w Niemczech. Jednak produkcja i konsumpcja fety skupia się przede wszystkim w Grecji (85 procent wspólnotowej konsumpcji rocznie na mieszkańca), gdzie stanowi jeden z podstawowych składników kuchni greckiej.
Producenci spoza tego kraju mają czas do 15 października 2007 roku, aby całkowicie wycofać określenie "feta" z opakowań swoich produktów.
Celem unijnych uregulowań jest zagwarantowanie konsumentom, że kupują autentyczny wyrób z danego kraju, a nie podobne produkty wyprodukowane w innych krajach.