Zagrożenia powodziowego w Polsce póki co nie ma, ale wysokie stany wód są przyczyną wielu podtopień - pisze NaszDziennik.pl. Stan alarmowy jest przekroczony w dorzeczu Wisły i w dorzeczu Odry.
Lokalne podtopienia występują m.in. w województwach: podkarpackim, lubelskim, mazowieckim i podlaskim. Na Podkarpaciu stany ostrzegawcze są nieznacznie przekroczone na rzekach: Lubaczówka, Tanew, Bukowa, i na Sanie w Nisku.
Jak informują służby wojewody podkarpackiego, sytuacja wydaje się opanowana i zagrożenia powodzią póki co nie ma. Gorzej jest na Lubelszczyźnie, gdzie powyżej stanów alarmowych są rzeki: Bug, Wieprz i Krzna. Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody lubelskiego na bieżąco monitoruje stan rzek w regionie. Wszystkie służby zostały postawione w stan gotowości, bo Bug we Włodawie przekroczył stan alarmowy o 112 cm. Mieszkańcy tych terenów z napięciem obserwują poziom wody, obawiając się, że rzeka wedrze się do ich gospodarstw.
Rośnie również poziom Wisły, Bugu i Narwi na Mazowszu.
Alarmy obowiązują w 23 gminach i w Płocku, a pogotowia w 18 gminach oraz w całym powiecie lipskim i płockim. Rzeki przybierają średnio pół metra na dobę, co spowodowane jest głównie spływem wód roztopowych. Wzrasta poziom Wisły w okolicach Płocka, gdzie rzeka przekracza miejscami stany ostrzegawcze i alarmowe. Pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje w całym powiecie płockim. Stan alarmowy na Wiśle był dzisiaj przekroczony w Kępie Polskiej i w Wyszogrodzie.
Jak mówi w rozmowie z portalem NaszDziennik.pl Ivetta Biały, rzecznik wojewody mazowieckiego, choć na chwilę obecną nie ma zagrożenia powodziowego, to sytuacja jest monitorowana całodobowo. Podtopienia mogą wystąpić w bezpośredniej bliskości rzek, w lokalnych obniżeniach terenu i miejscach bezodpływowych. – Obserwujemy miejsca, gdzie zwykle występują podtopienia, kiedy spływa śnieg, to głównie zlewnia rzeki Bug. Należy spodziewać się, że w najbliższych dniach poziom wód będzie nadal rósł. Spowodowane jest to również faktem, że przez Mazowsze przepływają wody z innych województw – tłumaczy Ivetta Biały.
Wyższe niż zazwyczaj są także rzeki na Dolnym Śląsku. Przekroczenia stanów ostrzegawczych są na sześciu punktach wodowskazowych na Opolszczyźnie. – Wody jest dużo, sytuację pogarsza topniejący śnieg po stronie czeskiej. Wysokich stanów rzek można spodziewać się jeszcze dzisiaj i jutro. Na szczęście prognozy meteorologów na najbliższy czas nie niepokoją, co wskazuje, że woda w rzekach nie powinna już wzrastać. Przekroczony stan mamy na Osobłodze, na Opawie w Branicach, na Stobrawie w Karłowicach, a także na ujściu Nysy oraz w Brzegu – podkreśla Stanisław Potoniec, kierownik Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Opolu. Obniża się także poziom Odry w Kędzierzynie-Koźlu.
Wodowskazy na wszystkich rzekach w Polsce są na bieżąco monitorowane. Najtrudniejsza sytuacja spodziewana jest w środę, kiedy w kilku zagrożonych powodzią rejonach może wystąpić kulminacja wysokich stanów wód.
8879861
1