MERCOSUR1
TSW_XV_2025

Polska może wystąpić przeciwko wejściu Rosji do WTO

16 października 2007
Polska niezmiennie uważa, że rosyjskie embargo na import polskich produktów rolnych jest bezpodstawne i będzie nadal blokować negocjacje między Rosją a Unią Europejską na temat nowej umowy o współpracy i partnerstwie - oświadczył w poniedziałek w Moskwie wiceminister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Ardanowski ostrzegł też, że jeśli stosunek Rosji do Polski nie ulegnie zmianie, Warszawa zmuszona będzie wystąpić również przeciwko członkostwu Federacji Rosyjskiej w Światowej Organizacji Handlu (WTO).

Wiceminister przyjechał do Rosji, aby zaprezentować potencjał i możliwości eksportowe polskiego rolnictwa. Towarzyszy mu duża grupa polskich biznesmenów. Goście z Polski uczestniczą w trwających od piątku w Moskwie 9. Rosyjskich Targach Rolno- Spożywczych "Złota Jesień".

"Sytuacja zmieni się, gdy strona rosyjska zniesie embargo, ponieważ nie widzimy żadnych logicznych podstaw dla takich ograniczeń" - powiedział Ardanowski na konferencji prasowej w redakcji agencji Interfax.

Zdaniem polskiego wiceministra, wprowadzając embargo Rosja kierowała się motywami politycznymi. "Decyzja ta nie ma związku z kontrolą weterynaryjną i fitosanitarną. Jest to polityczna decyzja Rosji" - oznajmił.

Ardanowski podkreślił, że większość krajów Unii Europejskiej solidaryzuje się ze stanowiskiem Polski i je popiera.

Przypomniał też, że inspektorzy z Rosji i Komisji Europejskiej kontrolowali polskie zakłady mięsne. "Unijni inspektorzy dopatrzyli się niewielkich uchybień, a rosyjscy, zgodnie z oczekiwaniami, poważnych" - wskazał.

Według wiceministra, faktycznie eksperci z Rosji zakwestionowali cały system kontroli żywności w Unii Europejskiej. "Dlatego jest to problem nie Polski, lecz całej UE" - dodał Ardanowski.

"Jeśli stosunek Rosji do Polski nie ulegnie zmianie, to zmuszeni będziemy wystąpić przeciwko członkostwu Federacji Rosyjskiej w WTO" - oświadczył Ardanowski. Polski wiceminister podkreślił zarazem znaczenie tego, by taki kraj, jak Rosja, należał do WTO, która to organizacja - jak zauważył - jest gwarantem światowego handlu i reguluje międzynarodowy ruch towarów.

Na początku października br. Rosja zabroniła importu mączki rybnej z Polski z powodu wykrycia w niej białka zwierzęcego. Ostrzegła też, że może zakazać importu produktów pochodzenia roślinnego z Polski za pośrednictwem krajów trzecich.

Równocześnie Szef Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Siergiej Dankwert poinformował, że od 1 listopada prawo eksportu wędlin i produktów mleczarskich z Polski do Rosji będą miały tylko te zakłady, które uzyskają nowe certyfikaty rosyjskich służb sanitarnych i weterynaryjnych.

W listopadzie 2005 r. Rosja wprowadziła zakaz importu żywności z Polski (embargo nie obejmuje wędlin i produktów mleczarskich), zarzucając stronie polskiej fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych. Mimo, że według prokuratury w Tarnowie, fałszerstwo świadectw weterynaryjnych miało miejsce poza granicami Polski, Moskwa nie zniosła embarga - obowiązuje ono do dziś.

W odpowiedzi Polska w listopadzie 2006 r. zablokowała rozpoczęcie negocjacji między UE a Rosją w sprawie nowej umowy o partnerstwie i współpracy. W konsekwencji prowadzenie rozmów z Moskwą w sprawie zniesienia rosyjskiego embarga wzięła na siebie Komisja Europejska.


POWIĄZANE

Jak podaje resort rolnictwa, w Internecie pojawiły się nieprawdziwe informacje d...

Ministerstwo Polityki Agrarnej Ukrainy w dniu 9 stycznia 2025 r. zatwierdziło mi...

Ministerstwo Polityki Agrarnej rozdysponowało kontyngenty na eksport produktów d...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę