Urzędy skarbowe działają zgodnie z konstytucją, karząc dziesięciokrotnie wyższym podatkiem za wcześniejsze nieopłacenie podatku od pożyczki, nawet, jeśli upłynął termin przedawnienia zobowiązania podatkowego - orzekł we wtorek Trybunał Konstytucyjny.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przedawnienie nie jest konstytucyjnie chronionym prawem podatnika, mimo że wywodzi się z konstytucyjnej zasady bezpieczeństwa prawnego.
Zdanie odrębne do wyroku zgłosiła sędzia Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, która przewodniczyła rozprawie.
Pytanie prawne w tej sprawie zadał Trybunałowi Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Chodziło o podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC). Zasadniczo wynosi on 2 proc. kwoty pożyczki i płaci go ten, kto pożycza pieniądze od innej osoby. Jeśli nie zapłaci, ma szansę na to, że po pięciu latach zobowiązanie podatkowe się przedawni i uniknie zapłaty podatku.
Przedawnienie jednak nie pomoże, jeśli podatnik - mimo upływu pięciu lat - powoła się na dawną pożyczkę, by wytłumaczyć się przed urzędem skarbowym, skąd wziął pieniądze np. na zakup domu czy samochodu. W takiej sytuacji, nawet jeśli minął pięcioletni okres przedawnienia, urząd skarbowy ma prawo wymierzyć podatnikowi sankcyjny podatek, w wysokości 20 proc., czyli dziesięciokrotnie wyższej niż wynosi zwykły podatek od pożyczki.
Takie prawo daje urzędom skarbowym od 1 stycznia 2007 r. jeden z przepisów ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych. Właśnie ten przepis - art. 7 ust. 5 pkt 1 ustawy o PCC - wzbudził wątpliwości warszawskiego sądu. Sąd był zdania, że przepis ten różnicuje podatników. Ci bowiem, którzy nie powołają się przed urzędem na dawną pożyczkę, unikną po pięciu latach zapłaty podatku, bo zobowiązanie podatkowe się przedawni. Natomiast podatnicy, którzy powołają się na taką pożyczkę, muszą zapłacić sankcyjną stawkę 20 proc. podatku, mimo że upłynął pięcioletni termin przedawnienia.
W pytaniu do Trybunału warszawski sąd wyraził obawę, że art. 7 ust. 5 pkt 1 ustawy o PCC może naruszać konstytucyjne zasady równości wobec prawa oraz sprawiedliwości społecznej. Przypomniał też o zasadzie wynikającej z art. 70 par. 1 ordynacji podatkowej - że zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem pięciu lat. To oznaczałoby - zdaniem WSA - że w podatku PCC nie są respektowane uprawnienia podatników.
We wtorek Trybunał Konstytucyjny nie podzielił obaw warszawskiego sądu i uznał, że kwestionowany art. 7 ust. 5 pkt 1 ustawy o PCC jest zgodny z konstytucją (sygn. P 41/10).
Trybunał podkreślił, że podatnik, zawierając umowę pożyczki, musi liczyć się tym, że jeśli nie złoży deklaracji podatkowej i tym samym nie zapłaci podatku, a potem powoła się na taką pożyczkę po upływie okresu przedawnienia, to powstanie u niego nowy obowiązek podatkowy. Powstanie takiego nowego obowiązku podatkowego zależy tylko od podatnika - dodał TK.
Trybunał uznał także, że podatnik może się powoływać na zasadę lojalności państwa wobec siebie tylko, gdy sam postępuje lojalnie wobec państwa. O spełnieniu takiej zasady nie może być mowy w sytuacji, gdy podatnik świadomie nie zapłacił podatku, licząc na przedawnienie - dodał TK.
Trybunał nie stwierdził, by przepisy zakwestionowane przez warszawski WSA, były niezgodne z konstytucyjnymi zasadami równości i sprawiedliwości społecznej. Jego zdaniem także powstanie nowego obowiązku podatkowego i wymierzenie sankcyjnej stawki 20 proc. podatku nie ogranicza konstytucyjnego prawa podatnika do ochrony własności.
W ocenie zgłaszającej zdanie odrębne sędzi Sławomiry Wronkowskiej-Jaśkiewicz powstanie nowego obowiązku podatkowego sprawia, że prawo do przedawnienia staje się instytucją pozorną, narusza zasadę zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez państwo prawa.
Sędzia dodała, że Trybunał powinien był zbadać też konstytucyjność karania podatnika 20-proc. stawką podatku wraz z ewentualnymi sankcjami w postępowaniu karnym skarbowym. Trybunał tego nie zrobił.
Wyrok jest prawomocny i podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.
7451570
1