„Gwarantowana, tradycyjna specjalność” to pizza neapolitańska. Właśnie ona otrzymała taki certyfikat przyznawany przez Unię Europejską. Będzie on obowiązywał we wszystkich krajach Wspólnoty.
A mówiąc krótko - jego zadanie, to ochrona najprzeróżniejszych przysmaków przed podróbkami. Najważniejsze, to nie dopuścić, aby ich nieudane warianty sprzedawane były pod tą właśnie nazwą. Wydaje się proste, ale wcale takim nie jest…
Obrońcy neapolitańskiej pizzy zabiegali o taką decyzję od ćwierć wieku. Związek rolników indywidualnych „Coldiretti” wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że należy walczyć z plagą produkcji pizzy z użyciem sera z Europy Wschodniej zamiast tradycyjnej mozzarelli, chińskich pomidorów, tunezyjskiej czy hiszpańskiej oliwy oraz kanadyjskiej albo ukraińskiej mąki.
Tymczasem teraz, zgodnie z unijnym certyfikatem ciasto do pizzy neapolitańskiej musi być zrobione wyłącznie z mąki ze zwyczajnej pszenicy, świeżych drożdży, wody i soli koniecznie morskiej.
Ma być użyta na niej włoska oliwa z oliwek, pomidory San Marzano w plasterkach nie grubszych niż 8 milimetrów oraz prawdziwa mozzarella z mleka bawolic.
Pizza musi być cienka, krucha i należy ją piec wyłącznie w prawdziwym piecu opalanym drewnem.