Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Piwa regionalne już nawet w dyskontach

30 kwietnia 2011
Nie w delikatesach, a w dyskoncie można już znaleźć regionalne piwa. Sieć Tesco w swoich sklepach będzie sprzedawać produkty z trzech regionalnych browarów. Gontyniec, Sulimar i Imielin to nazwy piw, które trafiły na półki sieci sklepów Tesco.
- Produkty m.in. browarów Kormoran, Perła, Łomża, Zawiercie czy Jabłonowo dostępna będzie w hipermarketach w całym kraju. Część zaś tylko w sklepach regionu, z którego pochodzi dane piwo - poinformowało biuro prasowe sieci.

W Małopolsce w supermarketach sprzedawane są piwa z browaru Grybów, na zachodzie Polski z browaru Witnica, a w centrum kraju piwa Koreb z browaru w Łasku. W sumie to ponad 100 rodzajów piw regionalnych lub z małych browarów.
- Coraz częściej sięgamy po tradycyjne, regionalne smaki - mówi Tomasz Szczęsny z Tesco. - Biorąc pod uwagę produkcję piwa w Polsce wynoszącą 37 mln hektolitrów w 2009 roku, regionalne piwa to produkty wręcz unikatowe. Duża część takich browarów produkuje nie więcej niż 10 tys. hektolitrów piwa rocznie - dodaje.

Pojawienie się lokalnych piw z małych browarów to duża zmiana na polskim rynku. Dotychczas kupić można było produkty z Browaru Amber czy Jabłonowo m.in. w delikatesach czy supermarketach Carrefour, ale nie w sieci chcącej być postrzegana jako dyskont. Biedronka sprzedaje wprawdzie piwo Leżajsk na wyłączność, ale jest ona produkowane przez Grupę Żywiec. Piwa z małych browarów w dużych sieciach były rzadkością.
- To nie jest rewolucja, ale pozytywna zmiana. Co ciekawe to nie my się o to staraliśmy, to sklepy same się do nas zgłaszają - mówi Andrzej Olkowski ze Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich.

Skąd to zainteresowanie? Bo piwa regionalne w ostatnim czasie zwiększają swoje udziały w rynku który ostatnio się kurczył.
- Szacuje się, że piwa regionalne to dziś ok. 4% rynku piw. A naszym celem i ambicją jest rozwijać się szybciej niż rynek - mówi Tomasz Szczęsny i dodaje, że w tym roku klienci jego sieci kupią dwa razy więcej piw regionalnych niż jeszcze rok wcześniej.

Browary regionalne aż takich dobrych wyników same jednak nie zakładają.
- Cyfry nie podam, bo to będzie zależało od lata. Jeśli będzie zimno i Polacy wyjadą zagranicę to wyniki będą słabsze, ale jeśli pogoda dopisze to sądzę, że może to być wyniki dwucyfrowy - uważa Andrzej Olkowski.

Drugim powodem jest coraz większe zainteresowanie Polaków produktami droższymi. W sklepach szukamy czegoś co nas wyróżni, co będzie wyjątkowe.
- Jeśli widzę billboard z reklamą Biedronki i łososiem w promocyjnej cenie, to znak, że coś się zaczyna zmieniać - mówiła nam niedawno dr Joanna Szalacha, socjolog z Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu.

To samo dotyczy rynku piwa.
- Grono ludzi, którzy poszukują produktów które nie są wysokoprzetworzone z roku na rok rośnie. Dotyczy to także rynku piwa -dodaje Andrzej Olkowski.

Dziś jedynym problemem dla sieci super- i hipermarketów jest nauczenie się zupełnie innego podejścia w sprzedaży produktów z browarów regionalnych. Ich piwa często są niepasteryzowane i mają znacznie krótszy termin przydatności do spożycia, a to oznacza że nie mogą miesiącami leżeć w magazynie.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę