Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Petycja do premiera w sprawie likwidacji cukrowni Łapy

31 grudnia 2007
Przedstawiciele pracowników cukrowni Łapy (Podlaskie) i plantatorów złożyli w piątek w Kancelarii Premiera petycję, skierowaną do Donalda Tuska, w której sprzeciwiają się likwidacji cukrowni. KSC chce zlikwidować cukrownię w Łapach


Decyzję o likwidacji cukrowni podjęła na początku grudnia Krajowa Spółka Cukrowa (KSC). Powodem była konieczność zmniejszenia produkcji cukru, zgodnie z unijnymi zaleceniami. Według KSC, uprawa buraków w rejonie Łap jest najmniej korzystna z punktu widzenia jakości surowca.

W petycji pracownicy i plantatorzy buraków proszą premiera "o pomoc w ratowaniu cukrowni i rejonu plantatorskiego". Zaznaczają, że Podlasie należy do najbiedniejszych regionów Polski i Unii Europejskiej. Mieszkańcy Ściany Wschodniej utrzymują się z rolnictwa, więc likwidacja uprawy buraków jest dla nich wielkim ciosem.

"Jesteśmy przekonani, że likwidacja naszego rejonu plantacyjnego jest wynikiem silnego lobby politycznego innych regionów Polski" - podkreślają w petycji.

Decyzję o likwidacji cukrowni podjęła na początku grudnia Krajowa Spółka Cukrowa (KSC). Jej powodem jest konieczność zmniejszenia produkcji cukru, zgodnie z unijnymi zaleceniami. KSC musi ograniczyć produkcję cukru do 2008 r. o 91,2 tys. ton. Zamknięcie grozi także cukrowni Lublin.

Komisja Europejska chce ograniczyć produkcję cukru w UE do 2010 r. o 6 mln ton. Ponieważ Wspólnocie udało się dotychczas zmniejszyć produkcję tylko o ok. 2 mln ton, KE zobowiązała kraje do dalszych redukcji, w przypadku Polski o 13,5 proc., tj. łącznie o ponad 220 tys. ton cukru.

Według KSC, redukcja produkcji jest możliwa m.in. poprzez zamykanie cukrowni. Powodem wyboru fabryki w Łapach było to, że w tym rejonie uprawa buraków - z punktu widzenia jakości surowca - jest najmniej korzystna.

Jak powiedział burmistrz Łap Roman Czepe, cukrownia w Łapach jest jedyną w regionie i jej likwidacja spowoduje wzrost bezrobocia na tym terenie. Ponadto zaprzestanie produkcji cukru oznacza w praktyce likwidację uprawy buraków, gdyż najbliższa cukrownia, która mogłaby odbierać surowiec znajduje się w woj. łódzkim, tj. 300 km od Łap.

Według danych cukrowni Łapy, plony buraków uzyskanych w 2006 r. (ponad 49 ton/ha) plasują cukrownię na 5. miejscu wśród 13 działających cukrowni KSC.

W unowocześnienie tej fabryki KSC zainwestowała ostatnio 23 mln zł. "Po co było inwestować w fabrykę, skoro teraz KSC chce ją zamknąć, jest to niegospodarność" - podkreślali przybyli przed Kancelarię Premiera pracownicy cukrowni.

W opinii burmistrza, istnieje duża szansa na to, by cukrownia nie była zamknięta. Czepe liczy na rzetelne zapoznanie się z argumentami cukrowni przez ministra skarbu, który ma decydujący głos w tej sprawie. Zdaniem burmistrza, decyzja dotycząca Łap zostanie podjęta w połowie stycznia.

Czepe uważa, że zamiast likwidacji fabryki można zrobić restrukturyzację rejonu plantacyjnego, tak by przybliżyć plantacje do cukrowni. Jego zdaniem, można także rozważyć zamknięcie znacznie gorszych cukrowni znajdujących się w innych regionach. Tym bardziej, że np. w woj. kujawsko-pomorskim są 3 cukrownie, a w łódzkim - 2. Ponadto, według niego, w tamtych rejonach jest łatwiej o pracę.

W tym roku cukrownia ma przerobić ok. 370 tys. ton buraków i wyprodukować z nich około 60 tys. ton cukru. Zakład zatrudnia ponad 250 pracowników i współpracuje z ok. 2 tys. plantatorów.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę