Parlament zajmie się niezdrowym jedzeniem w szkołach
5 stycznia 2016
Jak podała ,,Rzeczpospolita'', dziś parlament ma się zająć przygotowanym przez PSL projektem nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności. Proponowane zmiany mają na celu ograniczenie produktów żywnościowych sprzedawanych na terenach szkół. Projekt nowelizacji od samego początku budzi kontrowersje. Liczne uwagi zgłaszają do niego zwłaszcza producenci żywności.
Zgodnie z propozycją PSL, ma zostać wprowadzony zakaz sprzedaży żywności, w której zawartość cukru lub soli przekracza określony poziom. Taki zakaz spowoduje, że ze szkolnych sklepików znikną słodycze, w których zawartość tzw. cukrów dodanych przekracza poziom 10 g w 100 g produktu. Nie wolno byłoby też sprzedawać produktów mlecznych, w których cukrów jest więcej niż 15 g na 100 g. Według Marka Przeździaka, szefa Stowarzyszenia Polskich Producentów Wyrobów Czekoladowych i Cukierniczych Polbisco, takie rozwiązanie dyskryminuje branżę. Jego zdaniem, szkodliwość cukru wcale nie zależy od kategorii produktów, w których występuje.
Andrzej Gantner, dyrektor generalny PFPŻ podkreśla z kolei, że projekt nowelizacji ustawy przewiduje zakaz sprzedaży na terenie szkolnym fast foodów, podczas gdy nie istnieje żadna ustawowa definicja tego typu żywności. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" narzeka też, że zakres obowiązywania projektu ustawy jest na tyle szeroki, że gdy zmiany wejdą w życie, obejmą również kolegia nauczycielskie, w których kształcą się osoby dorosłe. Dyrektor generalny PFPŻ zastanawia się także, czy proponowane przepisy powinny obowiązywać w szkołach ponadgimnazjalnych jak licea i technika, w których kształcą się także osoby pełnoletnie.