Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Obserwatorzy OBWE już w Polsce. Będą obserwować wybory

6 października 2011
Od tygodnia w Polsce obecni są eksperci Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, którzy ocenią przebieg wyborów parlamentarnych - powiedział we wtorek PAP rzecznik Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE Jens Eschenbaecher.
W skład misji wchodzi sześciu ekspertów z różnych krajów OBWE, a jej szefem jest Julian Peel Yates z Wielkiej Brytanii. Eschenbaecher wyjaśnił, że kraje, z których pochodzą eksperci, są dobierane tak, aby wykluczyć podejrzenia o sprzyjanie którejkolwiek ze stron.
Biuro misji otwarte zostało w Warszawie, ale eksperci zamierzają odwiedzić także inne polskie miasta.
W ramach misji eksperci spotykają się ze wszystkimi stronami zaangażowanymi w proces wyborczy: z kandydatami, przedstawicielami sztabów, partii politycznych, a także m.in. z przedstawicielami lokalnych władz, komisji wyborczych oraz organizacji społeczeństwa obywatelskiego. Przyjrzą się w szczególności wdrażaniu nowego Kodeksu wyborczego.
Raport na podstawie tych rozmów a także obserwacji przebiegu wyborów w wybranych komisjach zostanie opublikowany mniej więcej po dwóch miesiącach. Autorzy mają zweryfikować postęp uczyniony od ostatniej oceny po wyborach w 2007 roku i odnotować ewentualnie obszary, w których są niedociągnięcia.
Eschenbaecher nie chciał komentować sprawy rejestracji list Komitetu Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego. Powiedział, że Korwin-Mikke przekazał OBWE dokumenty ze swoimi zastrzeżeniami i eksperci dokładnie się z nimi zapoznają. Działacze Nowej Prawicy zarzucają Państwowej Komisji Wyborczej, że bezprawnie odmówiła rejestracji ich list wyborczych w całym kraju, choć zarejestrowali listy w ponad połowie okręgów wyborczych.
Monitorowanie wyborów w Polsce przez obserwatorów międzynarodowych przewiduje kodeks wyborczy. Jak powiedział PAP sekretarz PKW Kazimierz Czaplicki, obserwatorzy ci są zapraszani przez Państwową Komisję Wyborczą w porozumieniu z Ministerstwem Spraw Zagranicznych.
Obserwator międzynarodowy ma takie same uprawnienia jak mąż zaufania
"Obserwatorzy międzynarodowy otrzymują od PKW stosowne zaświadczenia, wyjaśniające kim są i jakie mają uprawnienia" - zaznaczył Czaplicki. Jak tłumaczył, obserwator międzynarodowy ma takie same uprawnienia jak mąż zaufania. "Może być obecny w lokalu wyborczym przez cały czas głosowania, może również być obecny przy ustalaniu wyników głosowania w lokalu wyborczym, a później wyników wyborów w komisjach wyższego stopnia" - powiedział sekretarz PKW.
Obecna misja OBWE ma charakter krótkoterminowy, czyli nieprzekraczający dwóch tygodni. Jak powiedział Czaplicki, obserwatorzy OBWE spotkali się już z PKW oraz z okręgowymi komisjami wyborczymi. "Badają procedury postępowania organów wyborczych - rejestrację komitetów, rejestrację list, przygotowania do wyborów itp." - powiedział Czaplicki. Jak dodał, podobna misja była w naszym kraju przy okazji wyborów parlamentarnych w 2007 r.
Czaplicki wyjaśnił również, że zanim OBWE wyśle obserwatorów, w kraju pojawia się tzw. misja wstępna, która ma ocenić, czy jest potrzeba obserwowania wyborów. Jak mówił, taka misja wstępna była w Polsce latem. "Obserwatorzy spotkali się m.in. z PKW, przedstawicielami MSZ oraz reprezentantami partii politycznych. Nikt nie miał nic przeciwko temu, by wybory w Polsce były obserwowane" - powiedział sekretarz PKW. Zaznaczył, że obserwatorzy OBWE są niezależni w swoich działania, a PKW nie wtrąca się do ich pracy.



POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę