Na razie nie będzie ograniczeń w eksporcie zbóż z Ukrainy. Na posiedzeniu rządu nie została przyjęta propozycja ministra gospodarki, która zakładała ograniczenie wysyłek pszenicy, jęczmienia i żyta do 2,5 miliona ton.
Ukraiński szef resortu rolnictwa - Mykoła Prysiażniuk - mówił po radzie ministrów, że na razie ograniczenia w eksporcie są nie potrzebne, ale nie wykluczone że rząd ucieknie się do limitowania wysyłek, jeśli handlowcy będą zbyt aktywni, bądź pogorszą się prognozy zbiorów. A propozycja kwot wygląda tak: 1,5 miliona ton pszenicy, milion ton jęczmienia i 10 tysięcy ton żyta.
Wiktor Slauta - wicepremier Ukrainy - „Ukraina utrzymuje swój potencjał eksportowy. Jednak wielkość handlu będzie zależała od produkcji. Jeśli ona trochę spadnie, spadnie również eksport, bo musimy zostawić sobie ziarno na paszę i chleb.”
Według ukraińskich mediów do połowy sierpnia w kraju zebrano ponad 28,5 milionów ton zboża i roślin strączkowych, a krajowe zapotrzebowanie to jakieś 5,5 miliona.
---------------
Amerykanie na razie nie odczuwają podwyżek na rynkach rolnych. Według najnowszych prognoz Departamentu Rolnictwa inflacja cen żywności wzrośnie w tym roku najwyżej o 1,5 procent. Tak małe podwyżki dziwią jeśli spojrzeć na to, co dzieje się na giełdach towarowych, gdzie widzimy powtórkę z 2008 roku. Zboża osiągnęły dwuletnie maksima, bydło i trzoda również w cenie, ze względu na zmniejszenie pogłowia i duże zainteresowanie towarami rolnymi funduszy inwestycyjnych. Amerykańscy eksperci przewidują, że ceny mięsa wieprzowego, wzrosną o 3-4 procent, a produkty mleczarskie pójdą w górę średnio 2 procent.
-------------
Brytyjski pszczelarz twierdzi, że wyhodował odmianę pszczół odporną na warrozę - chorobą wywoływaną przez roztocze pasożytujące na czerwiu i dorosłych osobnikach pszczół miodnych. Jak donosi Reuters, 79-cio letni Ron Hopkins liczy teraz na dodatkowe fundusze, na skończenia badań, które mogłyby pomóc pszczelarzom z całego świata. Warozza sieje spustoszenie nie tylko w brytyjskich ulach. Ciężko ja zwalczyć, bo roztocza uodparniają się na związki chemiczne, którymi są traktowane. Jak szacuje tamtejsze stowarzyszenie pszczelarzy z powodu chorób i zmian klimatycznych populacja owadów zmniejszyła się na Wyspach w ciągu 20 lat o połowę. A bez nich rolnictwo nie ma przyszłości. Tylko pszczoły rodem z Wielkiej Brytanii zapylają uprawy warte 200 milionów funtów.
8173918
1