- Poza rynkiem krajowym w Niemczech, szczególnie interesującymi krajami ze względu na sąsiedztwo, a przede wszystkim na wielkość rynku, są dla nas Polska i Czechy. Nasze działania marketingowe skupiamy więc na tym obszarze. Wydawać by się mogło, że np.: potencjał rynkowy w Polsce z 8,3 mln ha zbóż jawi się najpierw jako duży. Jednakoż wymiana materiału siewnego na poziomie niecałych 10% prowadzi do poziomu zapotrzebowania na kwalifikowany materiał siewny w wysokości zaledwie 134 tys. ton - powiedział dr Gunter Keim, dyrektor SW Seed GmbH, podczas konferencji prasowej zorganizowanej 8 i 9 czerwca w Oschersleben w Niemczech. - Ale poświęcamy również wiele uwagi krajom Beneluksu, Austrii, Słowacji, Węgrom, Słowenii i Szwajcarii. Także Ukraina, Rumunia i Bułgaria są rynkami przyszłości o ogromnym potencjale rynkowym.
Grupa SW jest międzynarodową europejską firmą hodowlano-nasienną. Głównymi kierunkami działalności jest hodowla nowych odmian oraz produkcja materiału siewnego (przede wszystkim zbóż, roślin oleistych i pastewnych) dla odbiorców w strefach o umiarkowanych warunkach klimatycznych. Większość z nich zamieszkuje kraje skandynawskie, Europę Środkową i Amerykę Północną. Prace hodowlane nad odmianami prowadzone są w 10 krajach i obejmują ponad 20 gatunków roślin uprawnych, które sprzedawane są w przeszło 40 państwach na całym świecie.
- Grupa SW utrzymuje 15% udział w BASF Plant Science GmbH (BPS), która należy do największych europejskich inwestorów w dziedzinie biotechnologii roślin - informował dr Gunter Keim. - Za pośrednictwem naszej szwedzkiej firmy-matki, przedsiębiorstwa handlowego Svenska Lantmännen, w Europie Północnej mamy bezpośrednie kontakty z rolnikami. Chcemy jeszcze intensywniej wykorzystać szansę integracji za pośrednictwem naszej siostrzanej Viking Malt ze słodowniami w rejonie Göteborga, w Finlandii i w rejonie Morza Bałtyckiego. A za pośrednictwem Cerealii, największego piekarza - w Skandynawii. Nasze dobre kontakty z przetwórcami dóbr konsumpcyjnych z jednej strony, ale również konsumentami kwalifikowanego materiału siewnego, rolnikami, będziemy na obszarze Europy Środkowej wciąż rozwijać. Interesujemy się również - jak wspomniałem - polskim rynkiem i polskimi rolnikami.
Firma SW Seed ma do zaoferowania nowe odmiany i materiał siewny pszenicy,
jęczmienia, owsa, żyta, pszenżyta, rzepaku, roślin pastewnych, traw, ziemniaków
a nawet warzyw. Odmiany i materiał siewny mają bardzo dobre parametry jakościowe
i spełniają wysokie wymagania stawiane przez rolników oraz przemysł przetwórczy.
W celu wyselekcjonowania właściwej jakości produktu, odmiany są badane zarówno
we własnym laboratorium, jak i u wybranych klientów.
Obecne udziały rynkowe
firmy w Niemczech wynoszą 10% w rzepaku ozimym (wliczając dawne odmiany
Danisco), 17% w pszenicy ozimej i 25% w pszenżycie (aktualne rozmnożenia). W
krajach sąsiednich oscylują one zależnie od gatunku pomiędzy 0% i 30% (jęczmień
browarny HANKA w Austrii).
Dr Gunter Keim dodał, że dla uniknięcia niekontrolowanych przepływów materiału siewnego do Niemiec należy przede wszystkim dopasować poziom opłat licencyjnych w nowych krajach UE do poziomu niemieckiego. Jeżeli opłaty te w Niemczech oscylują np. przy pszenicy ozimej pomiędzy 4,90 i 6,50 euro/100 kg, to w Polsce znajdują się one na poziomie 2 euro/100kg (1,59 do 2,50 euro/100 kg). Keim stwierdził, że konieczne jest wspólne, skoncentrowane działanie całej branży, by w ciągu następnych 2 do 3 lat sprostać temu wyzwaniu. Aby zapewnić równe warunki wszystkim firmom hodowlanym, należy także zredukować państwowe dotacje do krajowych organizacji hodowców w krajach przystępujących.
Goście konferencji mieli także okazję nie tylko zapoznania się z działaniami niemieckiej Grupy SW, ale także uczestniczyli w pokazach polowych na "firmowych" poletkach hodowlanych rzepaku, pszenicy ozimej i jęczmienia browarnego. Zwiedzili również Centrum Nasienne w Hadmersleben.