Czesi jedzą mniej mięsa za to coraz więcej jarzyn i owoców – wynika z badań z udziałem prawie 19 tysięcy osób, jakie przeprowadzili lekarze z czeskiego Forum Zdrowego Stylu Życia "Florabus".
W ciągu ostatnich lat spożycie mięsa w Czechach spadło o 14 proc. Coraz mniej je się przede wszystkim wieprzowiny i wołowiny, coraz więcej mięsa drobiowego. Wzrosła także konsumpcja ryb. Aż o 28 proc. wzrosło spożycie świeżych warzyw i o 26 proc. świeżych owoców.
Korzystne zmiany nawyków żywieniowych Czechów dokumentują także inne wskaźniki. W ciągu ostatnich 10 lat spożycie masła spadło aż o 54 proc. Wzrosło natomiast – o 30 proc. spożycie tłuszczów roślinnych.
Zdaniem Lubomira Kużela, głównego dietetyka znanego szpitala na Królewskich Vinohradach w Pradze, najbardziej pocieszające jest, że aż dwie trzecie Czechów preferuje obecnie mięso drobiowe. Niestety ciągle je się sporo wieprzowych wędlin. Częściej sięgają po nie mężczyźni niż kobiety. W jadłospisie większości Czechów niestety ciągle jest za mało ryb i nie ma niemal wcale roślin strączkowych – powiedział Kużela.
Najzdrowiej – jak wynika z badań – jedzą mieszkańcy Karlowych War (zachodnie Czechy), gdzie najniższe jest spożycie tłustych wędlin, a największe chudego mleka i świeżych owoców. Zdrowo odżywiają się także mieszkańcy Pragi. Najgorsza sytuacja żywieniowa panuje w regionie Ostrawy (północne Czechy), gdzie największe jest spożycie wędlin a najmniejsze warzyw.
Zmiana nawyków żywieniowych Czechów zdaniem specjalistów dokonuje się jednak zbyt wolno. Czesi ciągle należą do najbardziej otyłych narodów w Europie. Spośród 10 krajów kandydujących do członkostwa w Unii Europejskiej wskaźnik nadwagi w Czechach jest najwyższy.