W konferencji „Biomasa na cele energetyczne”, która odbyła się 3 grudnia br. w MRiRW, wziął aktywny udział Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, pan Marek Sawicki, który – obok uwag i wypowiedzi związanych ściśle z tematem spotkania – podzielił się z licznie przybyłymi słuchaczami (a byli wśród nich również podwładni Ministra) refleksjami natury ogólniejszej.
Minister otwarcie przyznał, że „machina urzędnicza jest wciąż zbyt często hamulcowym” we wprowadzaniu zmian wynikających ze słusznych postulatów środowisk rolniczych i przemysłowych. Wypowiedziane to było w kontekście braku sprawności we wprowadzaniu pożądanych zmian legislacyjnych, dotyczących między innymi nabrzmiałego problemu biopaliw. Jak podkreślił M. Sawicki, problem „hamulcowego” dotyka zarówno resortu gospodarki, resortu finansów, jak i resortu, którym kieruje.
Z ust Ministra padły również słowa o konieczności „przełamywania inercji urzędów” i o wyraźnym tworzeniu się „masy krytycznej”, która nie pozwala na dłuższe utrzymywanie takiego stanu rzeczy. Nie da się szeregu męczących nas problemów w rolnictwie tłumaczyć Brukselą, bo inne kraje i ich rządy z tymi samymi problemami potrafią sobie radzić lepiej, niż Polska – mówił M. Sawicki. „Jeśli inni mogą - to znaczy, że jesteśmy nieudacznikami” – stwierdził gorzko Minister. Najbardziej chyba zaskakująco zabrzmiały słowa Ministra, że może dojść do konieczności zwalniania niektórych pracowników urzędu i wymiany ich na innych, bardziej sprawnych w działaniu.
Minister zaskoczył chyba również obecnych na konferencji przedstawicieli mediów, dwukrotnie zwracając się do nich otwarcie w następujących słowach: „Więcej piszcie, o tym jak funkcjonujemy”. „Bombardujcie nas”.
W kontekście powyższych wypowiedzi i opinii Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o swoich urzędnikach warto wrócić do słów pana Marka Sawickiego, które padły w dniu 22 października br. na konferencji pod tytułem „Eksport polskiej żywności: nowe szanse, stare zagrożenia” (konferencja odbyła się w Pałacu Belweder). Otóż, pod presją zarzutów ze strony przedstawicieli organizacji branżowych, że ministerstwo do tej pory nie ma żadnej wizji, ani strategii eksportu polskiej żywności, Minister – pośród szeregu innych wyjaśnień i argumentów - w pewnym momencie powiedział, że „być może musi nastąpić pokoleniowa wymiana kadr”, aby urząd MRiRW działał i reagował tak, jak tego oczekują środowiska branżowe.
8271133
1