Obowiązkowe ubezpieczenia rolnicze powoli stają się koniecznością. Czy rolników na nie stać?Ostatnie obfite deszcze zniszczyły te uprawy, które ocalały przed majową i czerwcową powodzią.
„ Zalane są te ziemie, przy wale, które tam dochodzą; ziemniaki, zboża, łąki… woda stoi w tym wszystkim”.
„ Nie można nic zrobić, bo bez przerwy pada, wszędzie woda, jestem z gminy Sochaczew i krowy to chodzą po wodzie na polu, bo nie ma ich gdzie upolować”.
„Czy gospodarstwo było ubezpieczone?”
„Nie, nie było”.
Powodzie, susze i gradobicia powodują, że straty w rolnictwie liczone są w miliardach złotych. Gospodarze mają obowiązek ubezpieczyć przynajmniej połowę upraw i zwierząt gospodarskich, ale robi to zaledwie, co dziesiąty.
Wiesława Tomaszewska- TUW Sochaczew „ Rolnicy powinni się ubezpieczać, ze względu na takie sytuacje jak są na naszym terenie. Klęska powodzi, teraz podtopieni, i rolnik, który nie ubezpieczy ani majątku, budynków, upraw nie dostanie odszkodowania, dostanie jedynie jakąś zapomogę od państwa, a jeśli jest ubezpieczony, to dostanie jakieś pieniążki”.
Mądry Polak po szkodzie. Do firm ubezpieczeniowych zgłasza się coraz więcej rolników chcących ubezpieczyć swoje uprawy. Szczególnie, że połowę składki pokrywa budżet państwa.
Andrzej Janc- Concordia Polska TUW „Zainteresowanie ubezpieczeniami rolniczymi z roku na rok wzrasta. Dla przykładu w 2006 roku ochroną ubezpieczeniową w Polsce był objęty niecały milion hektarów, a już w roku 2009 ponad 2, 8 miliona hektarów”.
Choć stawki nie są zbyt wysokie to i tak dla wielu gospodarstw, szczególnie tych małych to zbyt duży wydatek. Dlatego, wolą oni płacić symboliczną karę w wysokości dwóch euro za każdy nie ubezpieczony hektar niż wykupić polisę.
Artur Ławniczak-wiceminister rolnictwa „ Niestety firmy ubezpieczeniowe bardzo wysoko wyszacowały składki i jak trzeba zapłacić kilkaset złotych, za ubezpieczenie gospodarstwa, a nawet tysiąc- łącznie z uprawami, ze zwierzętami i OC to jest to spory wydatek w produkcji i większość rolników z powodów ekonomicznych, choć są i takie przypadki, gdzie z pewnego braku chęci, tego nie robi”.
Ale chyba tegoroczne powodzie czegoś nas nauczyły. Obowiązkowe ubezpieczenia rolnicze stają się koniecznością, aby w przyszłości nie doszło do tylu tragedii.
9527885
1