Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Lubelski sejmik chce uchylenia obostrzeń ws. zagrożenia ASF

5 stycznia 2016
Radni sejmiku województwa lubelskiego chcą uchylenia rozporządzenia wojewody ws. afrykańskiego pomoru świń (ASF) zakazującego wywozu świń poza teren dwóch powiatów - bialskiego i włodawskiego. Ich zdaniem wydano je pochopnie i zbyt mocno uderzają one w hodowców.

Świnie hodowane w powiatach bialskim i włodawskim, które zostały uznane za obszar zagrożony ASF, mogą być ubijane tylko na tym terenie, a trasy transportu zwierząt do ubojni muszą być uzgodnione z lekarzem weterynarii. Mięso świń będzie mogło być wywożone poza obszar zagrożony dopiero po przetworzeniu go w temperaturze co najmniej 80 stopni C. i odpowiednim oznakowaniu.
Na poniedziałkowej sesji sejmiku województwa lubelskiego radni przyjęli stanowisko, w którym zwracają się do wojewody o uchylenie wydanego rozporządzenia. "Stanowczo sprzeciwiamy się zbyt pochopnemu, naszym zdaniem, wydaniu wyżej wymienionego rozporządzenia, wobec braku wystarczających przesłanek" - głosi stanowisko sejmiku.
Radni podkreślają, że dotychczas nie stwierdzono choroby afrykańskiego pomoru świń w stadach w Polsce, a wprowadzone restrykcje mogą przynieść dotkliwe konsekwencje ekonomiczne.
Zakaz wywozu świń - mówili radni dziennikarzom - powoduje, że tamtejsi hodowcy nie mogą realizować umów z zakładami mięsnymi zlokalizowanymi poza wyznaczonymi powiatami. Według radnych na terenie obu powiatów funkcjonuje jedna ubojnia, która nie będzie w stanie dokonać uboju wszystkich tuczników. Tylko w powiecie bialskim rolnicy mają obecnie 144 tys. świń.
"Rolnicy muszą utrzymywać te stada. Chcemy zwrócić uwagę na to, że oni są dzisiaj bezradni. Zostali pozostawieni sami sobie" - powiedział radny Andrzej Romańczuk.
Wicemarszałek województwa lubelskiego Sławomir Sosnowski powiedział, że cena żywca w ciągu ostatnich dwóch tygodni spadła z 5,2 zł do 2,3 zł za kg. "Ze strefy zakażonej w ogóle nie ma odbioru, więc trudno mówić o jakiejkolwiek cenie. To może prowokować desperackie kroki tych hodowców" - dodał.
Straty przynosi też zapis o konieczności doprowadzania mięsa do temperatury 80 stopni C. "To w zdecydowany sposób ogranicza jego wartość technologiczną, nadaje się tylko na konserwy. To ogranicza rentowność przerobu takiego mięsa" - zaznaczył wicemarszałek.
Zdaniem Sosnowskiego przed wydaniem takiej decyzji należało sprawdzić, czy istnieją możliwości przerobu tuczników w obszarze zagrożonym. "A jeśli nie, to należało stworzyć specjalny korytarz i nadzorowany transport do innych ubojni, poza tym obszarem" - powiedział.
Jak zaznaczył rozporządzenie wojewody pozwala na wywożenie poza obszar zagrożony mięsa upolowanych dzików, po uprzednim jego zbadaniu. "A zdrowych tuczników nie można wywieźć" - podkreślił Sosnowski.
Zastępca wojewódzkiego lekarza weterynarii w Lublinie Ryszard Stanibuła na pytania radnych o zasadność wprowadzenia takiego rozporządzenie powołał się na rygory wynikające z dyrektywy unijnej i decyzji głównego lekarza weterynarii. Podkreślał, że rozumie wynikające z rozporządzenia problemy dla hodowców, ale jest zobowiązany działać w zakresie obowiązującego prawa.
Chorobę afrykańskiego pomoru świń pierwszy raz opisano w 1921 r. w Kenii. Do Europy, a konkretnie do Portugalii, wirus przywędrował w 1957 r. W Europie Wschodniej choroba ta pojawiła się w 2007 r. ASF jest trudna do zwalczania, nie ma na nią szczepionki. Choroba przenoszona jest przez dziki, które często przychodzą do zabudowań w poszukiwaniu pożywienia. ASF nie jest groźna dla ludzi.



POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę