W Europie nie ma odpowiedniej kontroli nad środkami ochrony roślin – to zarzuty Brukseli, która chce zmienić dotychczasowe prawo. Stosowne rozporządzenie jest prawie gotowe. Pewne pomysły budzą jednak kontrowersje.
Proponowane przez Komisję Europejską nowe przepisy mają być uproszczone. To ukłon w kierunku producentów i dystrybutorów środków ochrony roślin, którzy wciąż krytykują dotychczas obowiązujące prawo jako zbyt skomplikowane. Ma to nie tylko usprawnić obrót środkami ale również wprowadzić dodatkowe zabezpieczenia w ich stosowaniu.
Marcin Bieliński Ministerstwo Rolnictwa: - Środki ochrony roślin będą bezpieczniejsze nie tylko dla środowiska ale również dla każdego rolnika.
To co budzi jednak kontrowersje, to pomysł Brukseli o zlikwidowaniu pozwoleń tymczasowych na wprowadzenie środków do obrotu, wydawanych w trakcie ich rejestracji. To niepotrzebne restrykcje, które narażą mniejszych polskich producentów na dodatkowe straty.
Michał Fogg Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin: - To znakomicie napędza rozwój i pomaga rolnikom w dostępie do najnowocześniejszych środków.
Pomysł Komisji Europejskiej zakłada również utworzenie trzech grup państw, skupiających kraje o podobnych warunkach rolnictwa. W obrębie tak wydzielonych obszarów, poszczególne kraje członkowskie same będą wprowadzały do obrotu konkretne środki. Wydane w ten sposób zezwolenia mają obowiązywać tylko w danej strefie.
Stanisław Zięba Przewodniczący Rady Gospodarki Żywnościowej: - Każde państwo członkowskie, w tym i Polska, mając bazę laboratoryjną, w zakresie doprowadzania do obrotu środków ochrony roślin, będzie te badania konfrontować z innymi badaniami sąsiednich państw.
Wejście w życie unijnego rozporządzenia będzie wymagać dostosowania polskiego prawa. Dlatego nowe regulacje nie zaczną obowiązywać wcześniej niż od 2008 roku.