Zdaniem Banku Gospodarki Żywnościowej, od dwóch miesięcy na rynku kurcząt przeważa tendencja spadkowa cen. Prawdopodobnie głównym powodem takiej sytuacji jest duża podaż żywca na rynku.
Rekordowy poziom ceny kurcząt brojlerów uzyskały w trzecim tygodniu lipca bieżącego roku. Za kilogram żywca zakłady monitorowane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi płaciły przeciętnie 4,16 zł netto. Wkrótce potem ceny spadły do poziomu około 4 zł/kg, na którym utrzymywały się przez kilka tygodni. Jednak od początku października ceny znów wyraźnie spadały. W rezultacie w czwartym tygodniu listopada (19-25.11) kilogram kurcząt kosztował 3,76 zł.
Przy szybko rosnących cenach zbóż i w ślad za nimi pasz przemysłowych, opłacalność produkcji z każdym tygodniem wyraźnie maleje. Relacja cen skupu kurcząt do cen pszenicy paszowej jest obecnie na bardzo niskim poziomie, najniższym od lipca 2011 roku. W czwartym tygodniu listopada za kilogram brojlerów można było kupić 3,74 kg pszenicy, podczas gdy w latach 2007-11 przeciętnie 5,44 kg.
Relacja cen kurcząt do pełnoporcjowych mieszanek paszowych kształtuje się w porównaniu z danymi historycznymi prawdopodobnie na jeszcze gorszym poziomie. Już w październiku (brak jeszcze danych o cenach pasz za listopad) była ona na bardzo niskim poziomie 2,47:1 - tylko trzy razy od początku 2005 r. relacja ta była bardziej niekorzystna dla producentów żywca. Biorąc pod uwagę spadki cen kurcząt i prawdopodobnie jedynie niewielką obniżkę cen pasz, relacja ta w listopadzie mogła kształtować się na jeszcze niższym poziomie.
Spadek cen kurcząt, przy bardzo wysokich cenach pasz, jest spowodowany nadmierną podażą żywca na rynku. Według danych GUS wylęgi piskląt w październiku były największe w historii, wyniosły bowiem 73,9 mln szt. i przebiły poprzedni rekord ze stycznia 2012 r. wynoszący 72,0 mln szt. Tak duża liczba wylęgów była pewnym zaskoczeniem, gdyż niekorzystne z punktu widzenia producentów żywca tendencje na rynku utrzymują się na rynku przynajmniej od września.
Wydaje się, że przy takich relacjach wymiennych żywca i paszy jak te notowane w listopadzie, najpierw liczba nałożeń jaj, a następnie liczba wylęgów i wstawień powinny się obniżać. Może to skutkować niższą produkcją, być może już w grudniu, ale bardziej prawdopodobnie w styczniu, i oczekiwanym przez producentów wzrostem cen żywca. Jednak do stycznia-lutego sytuacja dużej części producentów może być stosunkowo trudna.
Wyższe ceny zbóż, roślin oleistych i pasz przemysłowych powinny zaowocować wyższymi cenami żywca drobiowego. Jednak w warunkach pogłębiającego się kryzysu ekonomicznego, przeniesienie tych wyższych cen na konsumentów może okazać się dosyć trudne. Niemniej jednak w sektorze brojlerów, i tak będzie to prawdopodobnie łatwiejsze niż w przypadku indyków i trzody chlewnej.
9004255
1