140 ofert inwestycyjnych zostawił w Krajowej Izbie Gospodarczej (KIG) premier Autonomicznej Republiki Krymu Anatolij Matwijenko; premier zaprosił polskich przedsiębiorców do inwestowania w tej części Ukrainy.
W poniedziałek w KIG premier Matwijenko - jeden z liderów ukraińskiej "pomarańczowej rewolucji", który na czele krymskiego rządu stoi od 20 kwietnia br. - spotkał się w warszawskiej siedzibie KIG z polskimi przedsiębiorcami. Matwijenko zapewnił, że jego rząd zrobi wszystko, by procesy przetargowe były przejrzyste, uczciwe i odpowiedzialne. Zapowiedział też, że podczas zaplanowanych na wtorek rozmów z premierem Markiem Belką poruszy kwestię uruchomienia stałego połączenia lotniczego na trasie Warszawa-Simferopol.
Połączenie zapewniłoby - jego zdaniem - nie tylko połączenie Krymu z Polską, ale warszawski port mógłby się stać ważnym punktem tranzytowym dla wszystkich Europejczyków pragnących odwiedzić półwysep. "Chcemy, by Krym był w awangardzie zmian, które odbywają się obecnie na Ukrainie" - powiedział Matwijenko. Jego zdaniem, wielkie bogactwo półwyspu krymskiego, jakim jest przyroda, nie jest należycie wykorzystywane - dotąd korzyści z niego nie czerpie ani budżet Krymu ani Ukrainy.
Jak wyjaśnił, dzieje się tak ze względu na zaszłości historyczne i to, że poprzednie władze Ukrainy rozdawały najbardziej atrakcyjne tereny swoim zausznikom, co stało się przyczyną poważnych napięć społecznych. "Ludzie widzieli, jak te tereny są rozgrabiane więc sami zajmowali inne działki, by w ten sposób zdobyć coś dla siebie. Biznes zaś bał się inwestować w rozwój turystyki" - powiedział Matwijenko. Premier zapewnił, że obecnie proceder ten został zahamowany i władze pracują nad programem zagospodarowania południowego brzegu Krymu. W ramach projektu przeprowadzony zostanie kataster gruntów, przedstawione plany zagospodarowania i plany inwestycyjne.
Jak powiedział, za miesiąc zostanie zakończona inwentaryzacja działek i zostaną one zgłoszone do otwartych przetargów. Matwijenko powiedział też, że jego rząd zrobi wszystko, by zapewnić turystom bezpieczeństwo. Ma temu posłużyć rejestracja osób pracujących w branży turystycznej. Obecnie 70 proc. indywidualnych turystów korzysta z usług tzw. szarej strefy. Premier podkreślił, że rozwój Krymu podporządkowany jest przede wszystkim zachowaniu jego walorów przyrodniczych. Dlatego władze nie planują wielkich inwestycji przemysłowych oprócz niewielkiej rafinerii, która - jak podkreślił - zlokalizowana będzie w głębi lądu i będzie służyła przerobowi tzw. lekkiej ropy naftowej z Morza Kaspijskiego. Władzie Krymu zainteresowane są za to współpracą z polskimi przedsiębiorcami w dziedzinie utylizacji odpadów, rolnictwa i przetwórstwa.
Matwijenko zapowiedział, że rząd Krymu zamierza wspierać badania geologiczne szelfu Morza Czarnego, w którym znajduje się więcej ropy i gazu niż w szelfie Morza Kaspijskiego. Według niego, eksploatacja tych złóż zapewniłaby bezpieczeństwo energetyczne nie tylko Krymu, ale całej Ukrainy.