Europejska Komisja do spraw Żywności rozpoczęła kontrole na Dolnym Śląsku. Ale - jak zapewnia wojewódzki lekarz weterynarii - "wdrażanie unijnych norm przebiega zgodnie z planem i właściciele przetwórni mięsnych i mleczarni w regionie mogą spać spokojnie".
Na Dolnym Śląsku jest 138 przetwórni mięsnych i 19 mleczarni. Każdy z tych zakładów może w każdej chwili spodziewać się kontroli. Komisja bada przede wszystkim stan sanitarny i dokumentacje zakładów. Zdaniem wojewódzkiego lekarza weterynarii nie ma się czego bać.
Dolnośląskie przetwórnie mięsne i mleczarnie to przede wszystkim małe zakłady, które nie są konkurencyjne na rynku unijnym. Jeśli nie zdołają na czas dostosować się do norm europejskich to i tak nie zostaną zamknięte. A to dlatego, że normy obowiązujące na rynku lokalnym są znacznie łagodniejsze i większość zakładów już je spełnia. Nie oznacza to jednak, że wizyta europejskiej komisji jest bez znaczenia. Sprzedaż na rynku lokalnym także wymaga modernizacji obiektów i przestrzegania bardzo surowych norm sanitarnych. Wyniki kontroli będą znane w piątek.