Unia Europejska i Stany Zjednoczone nielegalnie wspierają eksport jedenastu produktów żywnościowych - twierdzi w publikowanym dziś raporcie organizacja pozarządowa Oxfam. Tym samym UE i USA grożą pozwy ze strony biedniejszych producentów żywności.
Wynajęte przez Oxfam kancelarie prawne dowodzą, że UE i USA przegrają w Światowej Organizacji Handlu (WTO) procesy o nieuczciwe wspieranie sprzedaży swojej drogiej żywności na światowym rynku. Chodzi o 3,6 mld euro w przypadku UE i 7,9 mld euro w przypadku USA.
- Teraz wiemy, że amerykańskie i unijne subsydia są nie tylko nieuczciwe, ale też łamią zasady uczestnictwa w WTO - mówi Phil Bloomer, szef prowadzonej przez Oxfam kampanii "Handlujmy uczciwie".
Prawnicy analizują
Według ekspertów kraje Ameryki Południowej, Afryki i Azji mogą zaskarżyć do WTO przypadki dopłat dotyczące europejskich produktów: pomidorów, masła, mleka odtłuszczonego, puszkowanych brzoskwiń i gruszek, soku z cytrusów, wina i spirytualiów oraz tytoniu, a także amerykańskich: ryżu, kukurydzy oraz sorga.
Prawnicy przeanalizowali system wspierania tych produktów istwierdzili analogie do przegranych już przez najbogatsze państwa spraw. WTO uznała, że Amerykanie nielegalnie wspierają bawełnę, a Unia - cukier.
- Wnioski z paneli cukrowego i bawełnianego pokazują, że biedne kraje mogą dochodzić sprawiedliwości przed WTO. Poprzez egzekwowanie zasad, pod którymi podpisali się wszyscy członkowie - mówi Ashley Painter z firmy Taylor Wessing.
Nieuczciwy eksport
Specjaliści genewskiej organizacji uznali, że do nieuczciwego wspierania eksportu dochodzi również, gdy producent dostaje dopłaty do produkcji krajowej. Bo to pozwala mu sprzedawać taniej na rynku światowym.
- Po decyzji w sprawie bawełny wiadomo już, że nie ma wyjątków dla krajowego wsadu w dopłatach. Są one nielegalne - twierdzi Nicolas Lockhart z kancelarii Sidley Austin Brown & Wood. Był jednym z doradców Brazylii, która wygrała sprawę bawełny w WTO.
Kwestionowane produkty mogą być zaskarżone w sumie przez 38 krajów z różnych regionów świata.Wśród nich są zarówno wielcy producenci żywności Meksyk, Brazylia, jak i biedne: Malawi czy Mozambik.
Według Oxfam jedyną szansą na unikniecie długotrwałych procesów w WTO jest jednostronna rezygnacja UE i USA ze wspierania kwestionowanych produktów rolnych. Powinna zostać ogłoszona podczas szczytu w Hongkongu w połowie grudnia bez względu na to, czy kraje rozwijające się otworzą swój rynek usług i towarów przemysłowych.
Biedniejsi proszą bogatych
Przedstawiciele 9 krajów (Argentyna, Brazylia, Filipiny, Indie, Indonezja, Namibia, Pakistan, RPA, Wenezuela) złożyli w siedzibie WTO w Genewie pismo z żądaniem większego otwarcia przez bogate kraje swych rynków na płody rolne z krajów ubogich. Autorzy apelu chcą też zreformowania polityki rolnej bogatych krajów.
Kraje rozwinięte chcą przerzucić ciężar dostosowania ich rolnictwa na kraje rozwijające się. Nie są one gotowe do poczynienia dostosowań na własną rękę. Oferta rolna Unii nie zapewni żadnego otwarcia europejskiego rynku - uważają autorzy apelu.