Ptak_Waw_CTR_2024
Green Gas Poland

Koniec monopolu?

30 stycznia 2004

Myślę, że większość z nas pamięta angielski serial komediowy o tytule 'Allo, 'Allo!, w którym Rene i Edith wraz ze swoimi przyjaciółkami z Resistance i innymi równie sympatycznymi postaciami, starają się na różne sposoby, przetrwać w swoim kraju, w którym jednak monopol na władzę posiadają Pułkownik von Strohm, por Gruber czy Herr Flick. Skojarzenie ze sobą w jednym zdaniu wołacza "hallo" (fr. 'allo) i słowa "monopol" (od gr. mono-polía prawo wyłącznej sprzedaży (u Arystotelesa), powinno już w zasadzie wystarczyć do odgadnięcia o czym będzie dalej.

A będzie o "monopolu" i o "'allo, 'allo", czyli jak łatwo się domyślić o stworzonej nam, przez Telekomunikację Polską SA, możliwości płacenia za coś, czego normalnie byśmy nie kupili. Jak mawiał mój dziadek, "lepiej żartować niż chorować", więc polecam te radę i Państwu. Bo choć mój dziadzio odszedł już do lepszego ze światów, to jednak żył wesoło, korzystał z życia i jak pamiętam, na starość, niczym się specjalnie nie przejmował - niewykluczone, że dlatego, iż nie miał telefonu.

My jednak, wnuki naszych dziadków, bez telefonów żyć nie umiemy, a w dzisiejszych czasach po prostu nie możemy. Mamy więc coraz więcej zmartwień, w tym i z powodu usług telefonicznych świadczonych za niemałe pieniądze, a na dodatek na poziomie pozostawiającym jeszcze wiele do życzenia. Wprawdzie jak zapewnia nas skądinąd miła i medialnie wiarygodna pani Czubówna, w telewizyjnych reklamówkach, o tym że nic lepszego od usług TP.SA, w branży telekomunikacyjnej spotkać nas nie może, to jednak nie wszyscy jakoś podzielają ten pogląd. Nie wierzy w to np. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który poinformował w tym tygodniu, że wszczął postępowanie przeciwko Telekomunikacji Polskiej, zarzucając spółce brak skutecznego systemu obsługi klientów, rażąco nieterminowe reagowanie na skargi abonentów oraz nękanie ich czynnościami firmy windykacyjnej.

Zdaniem Urzędu wprowadzenie telefonicznego systemu obsługi klienta, tzw. błękitnej linii, może uniemożliwiać abonentom skuteczne dochodzenie swoich praw, a w szczególności otrzymaniu pomocy oraz wiarygodnych informacji o usługach telekomunikacyjnych. Kolejnym zarzutem UOKiK, jest nieterminowe reagowanie przez Telekomunikację na pisemne i telefoniczne skargi oraz reklamacje abonentów, jak też brak jakiejkolwiek reakcji na przedkładane pisma. Sama tego doświadczyłam, a może i Państwo też, że uzyskanie poszukiwanej przez klientów TP SA informacji nie zawsze jest możliwe, gdyż pracownicy obsługujący system nie zawsze mają dostateczną, merytoryczną wiedzę o szczegółowych warunkach i zasadach świadczenia usług, w sprawach o których nie potrafią udzielić dzwoniącym abonentom informacji, odsyłają ich do innych źródeł.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznaje, że praktyka stosowana przez przedsiębiorstwo narusza zbiorowe interesy jego klientów, wydaje decyzję nakazującą zaniechania tej praktyki. Pamiętajmy, że ostatnio wszczęte postępowanie, jest kolejnym prowadzonym w ostatnim czasie przez ten Urząd, przeciwko TP.SA. Historia kar nakładanych  na TP.SA za praktyki monopolistyczne jest długa, pozwolę sobie przypomnieć tylko ostatnie z nich: pod koniec listopada 2003 roku - 7 mln zł z powodu wykorzystywania pozycji monopolistycznej i wprowadzenia 60-procentowej podwyżki abonamentu dla użytkowników łączy cyfrowych ISDN, początek stycznia 2004 - 20 mln zł za uchylanie się TP.SA od podpisywania umów międzyoperatorskich z niezależnymi dostawcami usług internetowych.

Ostatecznie należy się cieszyć, ze ktoś dba o nasze - konsumenckie interesy, jest tylko mały problem - pytanie. Kto w ostatecznym rozrachunku za to zapłaci? Zdaje się, że będą to jednak "Abonenci - tacy jak my" (że tak sobie pozwolę sparafrazować tytuł jednej z komedii z Chevy Chase'm).  Ale na szczęście pojawiają się już  pierwsze, jeszcze wprawdzie "słaboopierzone" jaskółki zwiastujące nadejście lepszych czasów (dla abonentów rzecz jasna) na rynku telekomunikacyjnym.

Jak ostatnio podała TVP 3, Rzeszów chce przełamać monopol Telekomunikacji Polskiej. W Urzędzie Miasta powstał projekt, który zakłada wykorzystanie fal radiowych do połączeń telefonicznych, ma to spowodować spadek cen rozmów nawet o 40 procent. Pomysł czeka na akceptację Ministerstwa Gospodarki. Miasto dostało już prawo do korzystania z częstotliwości, która pozwala stworzyć konkurencyjną dla Telekomunikacji sieć telefoniczną. W sprawie tanich telefonów przedstawiciele urzędu miasta rozmawiali już z radami największych rzeszowskich osiedli. O tym jaka jest skala zainteresowania propozycją świadczy fakt, że już kilka tysięcy osób, głównie tych niezadowolonych z monopolu Telekomunikacji, wyraziło chęć skorzystania z radiowej telefonii. Technologia ta wydaje się być dość prosta, aby dzwonić za pośrednictwem fal radiowych wystarczy zwykły telefon i radiowa antena. Można ją zainstalować na przykład na oknie. Potrzebne jest też takie urządzenie z wejściem do telefonu czy komputera. Koszty ich instalacji u każdego chętnego pokryłoby miasto. Cała inwestycja kosztowałaby Rzeszów 4 miliony EURO. Jeśli miasto wyłoży ze swego budżetu milion euro jest szansa że pozostałą kwotę przekaże Unia Europejska.

Na zakończenie, po tym optymistycznym akcencie, chciałam powiedzieć jasno i całkiem na serio. Nie życzę źle, żadnej polskiej firmie, zwłaszcza dającej pracę wielu ludziom i świadczącej usługi tak potrzebne w dzisiejszym świecie, nie życzę źle takiej firmie jak Telekomunikacja. Ale właśnie dlatego, że życzę jej dobrze i dlatego, że jako obywatelka tego kraju wolałabym płacić za usługi telekomunikacyjne firmie polskiej, życzę Telekomunikacji Polskiej SA, by dorobiła się wreszcie prawdziwej i uczciwej konkurencji na polskim rynku. Wierzę, że wtedy rynek wymusi na TP.SA (tak jak to ma miejsce np. w telefonii komórkowej), że sama stanie się konkurencyjna i przyjazna klientom. Oni zaś odwdzięczą się jej wzmożonym 'allo, 'allo na łączach.


POWIĄZANE

Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Piątnicy została laureatem prestiżowego XVII ...

W polskim prawie cywilnym brak jest definicji siły wyższej. Jednak w doktrynie i...

Jak platformy streamingowe rewolucjonizują turnieje e-sportowe? E-sport jest już...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę