Komisja Europejska zażądała od krajów członkowskich surowego karania rybaków, którzy łamią unijne przepisy ograniczające połowy ryb. KE z niezadowoleniem odkryła, że średnia kara za łamanie przepisów, na przykład za nadmierne połowy, spadła w 2004 roku o połowę w porównaniu z rokiem 2003 (z 4,6 tys. do 2,3 tys. euro).
W raporcie podsumowującym najnowsze dostępne dane za rok 2004 KE zaleca, by kraje członkowskie bardziej przyłożyły się do ścigania rybaków łamiących przepisy i częściej odbierały im zezwolenia na połowy czy też rekwirowały kutry i łodzie. Raport opiera się na danych dostarczonych przez kraje członkowskie. KE nie kryje, że ich wiarygodność budzi wątpliwości. Nie wiadomo na przykład, dlaczego w Polsce zaledwie 2 proc. kontroli przeprowadzanych przez odpowiednie służby kończy się stwierdzeniem naruszenia prawa, w porównaniu z 65 proc. w Grecji. Z raportu wynika, że 88 proc. naruszeń nastąpiło w krajach UE o największych flotach rybackich: Grecji, Hiszpanii, Włoszech, Portugalii i Francji. W Polsce, gdzie zarejestrowanych było 1248 jednostek, stwierdzono w 2004 roku oficjalnie zaledwie 73 przypadki poważnego złamania prawa.