Komentarz wiceprezesa Rady Ministrów, ministra rolnictwa i rozwoju wsi Andrzeja Leppera w sprawie negocjacji rolnych w zakresie:
definicji wódki, dopłat do owoców miękkich, reformy rynku cukru oraz obsady w kurnikach
Biorąc pod uwagę wszystkie fakty i uwarunkowania procesu decyzyjnego na forum UE, w szczególności w odniesieniu do reform Wspólnej Polityki Rolnej, nie można zgodzić się z tezą, iż w Brukseli Polska przegrywa większość spraw dotyczących rolnictwa. W szczególności dotyczy to kwestii, które Pani wymieniła, w których Polska wykazała się inicjatywą i dużą skutecznością w obronie swoich interesów.
Trzeba pamiętać, że Polska starała się o zmianę definicji wódki obowiązującej w UE od 1989r., gdyż definicja ta zezwalała na używanie nazwy wódka dla napoju uzyskanego z dowolnego surowca rolniczego. Nowa definicja wódki nie została jeszcze ostatecznie przesądzona, chociaż Parlament Europejski już ją przyjął. Wprowadzono podział na dwie grupy wódek: produkowane ze zbóż i ziemniaków oraz uzyskane z innych surowców, a także określono nowe zasady etykietowania nietypowych wódek. Nie popieram zmian w kształcie przyjętym przez Parlament Europejski i w imieniu Rządu RP dam temu wyraz podczas głosowania na posiedzeniu Rady Ministrów Rolnictwa UE, które odbędzie się dopiero w sierpniu lub we wrześniu br. Chcę też podkreślić, że niezależnie od tego jakie ostateczne rozstrzygnięcie zostanie przyjęte przez Radę Ministrów Rolnictwa UE, nagłośnienie przez Polskę problemu definicji wódki, spowodowało, iż wódka produkowana metodami tradycyjnymi, ze zbóż lub ziemniaków, jest obecnie wyraźnie kojarzona z Polską. Stwarza to dodatkowe możliwości pełnego, należnego nam wykorzystania znaku „Polska Wódka”. Każdy, kto produkuje wódkę na terytorium Polski oraz wyłącznie z polskich zbóż i ziemniaków może na etykiecie umieścić napis informujący konsumenta , że jest to tradycyjna „Polska Wódka”
Odnośnie reformy rynku cukru, należy zauważyć, że obecnie przeprowadzana reforma jest konsekwencją niskiej efektywności rozwiązań wprowadzonych przez reformę w 2006 r.. Przewidzieliśmy taki bieg zdarzeń i dlatego wtedy Polska nie poparła tej reformy.
Proponowane aktualnie przez Komisję zmiany mają przede wszystkim na celu poprawę skuteczności jednego z mechanizmów tej reformy, tj. funduszu restrukturyzacji. Polscy producenci cukru, inaczej niż w wielu innych państwach członkowskich, nie zrzekli się dotychczas nawet części posiadanych kwot produkcyjnych. UE zastosowała wysoką zachętę finansową oferowaną w ramach funduszu, ale jednocześnie wprowadziła wysokie dodatkowe obciążenia finansowe. Aktualnie w UE trwają prace nad ustaleniem końcowego kształtu proponowanych zmian. Ostateczne decyzje w tej kwestii podjęte zostaną jesienią br.
Co do reformy rynku owoców i warzyw, należy stwierdzić, że wszystkie kluczowe polskie postulaty zostały zrealizowane. Dotyczy to m.in. wsparcia dla owoców miękkich kierowanych do przetwórstwa. Wsparcie dla tego unijnego sektora na poziomie 230 EUR/ha ze środków wspólnotowych, przez okres 5 lat, dotyczy w ponad 90% Polski. Pamiętajmy, iż Polska jest jedynym państwem członkowskim, które wywalczyło w ramach tej reformy nowy instrument wsparcia i związane z nim dodatkowe, niebagatelne środki wspólnotowe. W sumie ponad 55 mln. Euro. Nie wolno zapomnieć także o innych korzystnych rozstrzygnięciach w zakresie rynku owoców i warzyw, takich jak zwiększenie wsparcia dla wstępnie uznanych grup i uznanych organizacji producentów owoców i warzyw.
W sprawie obsady ptaków w kurnikach Polska, jak i kilka innych krajów UE w dotychczasowych dyskusjach nie zgadzała się z ustaleniem dopuszczalnej obsady ptaków na metr kwadratowy powierzchni użytkowej ("32 kg/ m2" i "38 kg/m2"). Jednocześnie Polska wnioskowała o wprowadzenie wyższego zagęszczenia obsady, tj. odpowiednio 35 kg/ m2 i 42 kg/ m2 powierzchni użytkowej.
W czasie konsultacji z Prezydencją niemiecką przed posiedzeniem Rady, Polska wyraziła zgodę na kompromis, który pozwoliłby na możliwość prowadzenia produkcji drobiu przy zagęszczeniu obsady na poziomie 34 kg/m2 oraz 42 kg/m2. W czasie posiedzenia Rady Prezydencją niemiecka przedstawiła jednak do akceptacji rozwiązanie, zgodnie z którym obsada ptaków na metr kwadratowy powierzchni użytkowej miałaby zostać określona na poziomie 32 kg/m2 oraz 38 kg/m2 (plus dodatkowo 2 kg/m2).
Przedstawiciel Polski wypowiadając się w tej sprawie powtórzył swoje wcześniejsze stanowisko, że możliwy do zaakceptowania kompromis, to obsada ptaków na metr kwadratowy powierzchni użytkowej na poziomie 34 kg/m2 oraz 42 kg/m2. Wystąpienie to zostało początkowo błędnie zinterpretowane przez Prezydencję, która odczytała je jako akceptację dla przedłożonej propozycji. Po wyjaśnieniu wątpliwości, Prezydencją rozpoczęła negocjacje bezpośrednio na posiedzeniu Rady UE. W wyniku tych negocjacji wypracowano kompromis, który ostatecznie został zaakceptowany przez Polskę. Pozwoliło to na uzyskanie porozumienia politycznego, które zostało zaakceptowane przez wszystkie państwa członkowskie z wyjątkiem Austrii.
Zgodnie z porozumieniem, gospodarstwa utrzymujące więcej niż 500 kurcząt brojlerów muszą dostosować się do 30 czerwca 2010 do maksymalnej wielkości obsady tj. 33 kg na metr kwadratowy oraz przestrzegać innych zasad dotyczących urządzeń do pojenia,
karmienia, ściółki, wentylacji, ogrzewania, hałasu, oświetlenia, czystości i interwencji chirurgicznych oraz 39 kg/m2 w przypadku niektórych gospodarstw, pod warunkiem, że spełnią dodatkowe kryteria dotyczące temperatury, wilgotności i wentylacji, w szczególności odnośnie poziomów dwutlenku węgla i amoniaku. Dodatkowo, możliwe będzie zwiększenie obsady o kolejne 3 kg/m2 (do 42 kg/m2), jeżeli procent upadków w gospodarstwie utrzymywany jest poniżej pewnego poziomu (około 3%) w trakcie wychowu
(utrzymywania) 7 kolejnych stad (wstawień) i jeżeli kontrole przeprowadzone w ciągu ostatnich 2 lat nie wykazały jakichkolwiek naruszeń dyrektywy.
Warto przypomnieć, że obecne normy określają obsadę na poziomie 38-39 kg/m2 (ok. 17 sztuk).
6970419
1