KE liczy na kompromis ws. definicji wina w grudniu
6 listopada 2007
Komisja Europejska wyraziła w poniedziałek nadzieję, że kraje UE osiągną w grudniu "pragmatyczny" kompromis w sprawie definicji wina, dając do zrozumienia, że jest skłonna zaakceptować "wina owocowe", a nie tylko gronowe. "W tej chwili jesteśmy w toku negocjacji w tej sprawie. Komisja Europejska jest otwarta na nowe propozycje i gotowa na pragmatyczny kompromis" - powiedział rzecznik komisarz ds. rolnictwa Mariann Fischer Boel, Michael Mann.
Przyznał, że w wyjściowej, przedstawionej w lipcu propozycji reformy sektora winnego, Komisja Europejska zaproponowała, by winem można było nazywać tylko alkohol wyprodukowany z winogron. To oznaczałoby zakaz nazywania winem popularnych w Polsce win owocowych. Dotychczas było to możliwe na mocy unijnego rozporządzenia z 1999 roku.
Rzecznik Mann przyznał, że przeciwko zaproponowanemu w lipcu rozwiązaniu zaprotestowało wiele krajów, "w tym Niemcy, kraje Europy wschodniej i północnej". Mają one długą tradycję produkcji win owocowych, a zwłaszcza jabłkowych.
Także Polska domaga się utrzymania prawa do określania mianem wina alkoholi wyprodukowanych na bazie jabłek, porzeczek czy wiśni, przekonując, że polski klimat nie pozwala na uprawę winogron. Dodatkowym argumentem, jakiego używa Warszawa, jest fakt, że UE nie zgodziła się, by wódką można było nazywać jedynie alkohol wytwarzany z ziemniaków i zboża i rozszerzyła definicję tego trunku na wszelkie produkty rolne.
Jak informował niedawno wiceminister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, w Polsce wytwarza się obecnie 100 mln litrów win owocowych rocznie.