Zimą surówki z kiszonej, jak i surowej kapusty dostarczają nam witaminy C i minerałów. Kapusta jest niedocenianym warzywem. A szkoda, bo nie dość, że jest cennym źródłem witaminy C (zarówno kiszona, jak i surowa), to jest mało kaloryczna i przyspiesza przemianę materii. Nie bez kozery, na kapuście opiera się dieta szwedzka, czyli dieta kapuściana. Osoby stosujące ją, szybko, bo w ciągu tygodnia, mogą pozbyć się około 4-5 kilogramów.
Kapusta w okresie zimowym jest lepszym i bardziej przyswajalnym źródłem witaminy C niż na przykład owoce cytrusowe. Dietetycy zalecają kiszone warzywa, ponieważ pod wpływem kiszenia zwiększa się ilość witaminy C, B6 i B12, które wspomagają przyswajanie żelaza, a tym samym przeciwdziałają anemii.
Kiszone warzywa w formie surówek czy prosto ze słoika polecane są w diecie oczyszczającej. Jedząc je, dostarczamy organizmowi kwasu mlekowego, który oczyszcza organizm z toksyn.
Aby potrawy z gotowanej kapusty miały delikatny smak i zapach, trzeba ja gotować przez krótki czas bez przykrycia, wówczas ulotnią się zawarte w niej olejki eteryczne, nadające kapuście charakterystyczny zapach. Warzywo to powoduje wzdęcia, więc do potraw należy dodawać kminek, który jest wiatropędny.
Najsmaczniejsza i najbardziej delikatna kapusta to taka, która ma twardą i ciężką główkę, białe liście o delikatnym unerwieniu. Kapusty o dużych głowach i grubym unerwieniu liści są gorzkie.
Od siebie możemy także dodać, że zgadzamy się z opinią, o wyższości kapusty nad cytryną. Cytryna jest bowiem owocem południowym i jak wszystkie cytrusy ma za zadanie schładzać organizm. Kapusta jest natomiast naszym rodzimym warzywem, któe możemy na zdrowie spożywać przez cztery pory roku.