Wg informacji Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi na dzień 18 grudnia 2008 r. w Polsce zarejestrowano co najmniej 380 grup producentów rolnych. Liczba ta do końca roku najprawdopodobniej jeszcze się zwiększy, gdyż informacje z Urzędów Marszałkowskich poszczególnych województw nadal spływają. Dynamika przyrostu ilości grup jest rzeczywiście bardzo wysoka, ale czy to oznacza, że ilość przekłada się na jakość?
Na to pytanie nikt nie jest w stanie odpowiedzieć. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi dysponuje zaledwie podstawowymi informacjami o grupach, tj. o ich nazwie, adresie, formie prawnej, rodzajach produktu rolnego, którymi grupa się zajmuje, oraz o dacie wydania decyzji administracyjnej o zarejestrowaniu grupy. Nie ma natomiast informacji, na ile skutecznie grupa funkcjonuje na rynku, czyli na przykład jaką osiąga sprzedaż, czy wypracowała ścisłe więzi kooperacyjne z dużymi odbiorcami, jakie funkcje i dodatkowe usługi świadczy swoim członkom poza komasowaniem partii towaru do sprzedaży (np. czy jest też wspólne zaopatrzenie w środki do produkcji i jakie to daje konkretne korzyści ekonomiczne dla grupy). Tym bardziej trudno uzyskać informacje bardziej zagregowane, na przykład jaki procent ogólnych obrotów danego sektora rolnego pochodzi od grup, a jaki - nadal od pojedynczych rolników, i jak jest dynamika tego procesu. Byłyby to bardzo istotne dane dla oceny, na ile sam proces powstawania grup przekłada się na integrację poziomą i pionową poszczególnych branż, a także na ile rolnicy odnoszą realne korzyści z uczestnictwa w grupie. Pytań można stawiać więcej.
Pani Mirosława Miłosławska-Kozak, naczelnik Wydziału Aktywizacji Producentów Rolnych w MRiRW, potwierdza, że jest pewien kłopot z monitorowaniem przez ministerstwo bardziej szczegółowych danych o grupach producentów rolnych. Zgodnie z ustawą grupa rejestruje się we właściwym dla swojej siedziby Urzędzie Marszałkowskim. Ponieważ obecnie obowiązująca ustawa o grupach producentów rolnych nie nakłada na marszałków obowiązku przekazywania bardziej szczegółowych informacji, niż to wynika z ustawy, więc ministerstwu trudno takie dane posiadać i monitorować głębiej pewne zjawiska związane z powstającymi grupami. Co prawda, jak przyznaje pani Miłosławska-Kozak, niektóre urzędy marszałkowskie dostarczają na prośbę MRiRW dodatkowe informacje, ale ponieważ nie jest to obowiązkowe, więc dane są fragmentaryczne. Pani naczelnik przyznała, że pewne dodatkowe informacje, na przykład o wartości sprzedaży poszczególnych grup są dostępne w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji, administrującej mechanizmem wsparcia grup.
Być może sytuacja co do poprawy systemu informacji o rozwoju procesu integracji poziomej rolników zmieni się na lepsze – stwierdziła pani naczelnik - gdyż w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi został powołany specjalny zespół, który w ramach prac nad nowelizacją ustawy o grupach producentów rolnych ma między innymi doprowadzić do uszczegółowienia obowiązków urzędów marszałkowskich w zakresie przekazywania danych o grupach do ministerstwa.
8281567
1