Jeszcze w tym miesiącu resort rolnictwa złoży do Brukseli wniosek o przyznanie plantatorom tytoniu dodatkowego wsparcia w przyszłym roku. Zdaniem rolników tylko w ten sposób można zapewnić opłacalność produkcji i konkurować z krajami, które z takiej pomoc korzystają już teraz. Ale ministerstwo rolnictwa nie do końca zgadza się z takimi czarnymi scenariuszami.
Całe zamieszanie z tytoniowymi dopłatami zaczęło się rok temu, gdy okazało się, że ministerstwo rolnictwa za późno złożyło wniosek o przyznanie plantatorom tytoniu dodatkowego wsparcia.Polsak nie otrzymała pieniędzy z Brukseli. Dostało je natomiast kilka innych państw produkujących tytoń.
Grzegorz Sochalski – plantator tytoniu - "W tej chwili plantatorzy będą produkowali tytoń poniżej kosztów produkcji, z rozpędu posadzili mieli nadziej, że te dodatkowe wsparcie otrzymają."
Zdaniem rolników taka sytuacja znacznie osłabia naszą konkurencyjność na Wspólnym Rynku. Dlatego żądają, aby ministerstwo rolnictwa w tym roku nie spóźniło się z wnioskiem do Komisji Europejskiej. Zwłaszcza, że czasu jest coraz mniej. Bruksela czeka na dokumenty tylko do końca lipca.
Julian Kwiatkowski – Krajowy Związek Plantatorów Tytoniu - "Oczekujemy od resortu rolnictwa wystąpienia z wnioskiem do Komisji Europejskiej o przyznanie funduszy na dopłaty do produkcji tytoniu ze względu na jakość."
Ministerstwo rolnictwa zapowiada, że wniosek tym razem złoży na czas choć nie wiadomo jeszcze jakie będą jego szczegóły. Resort przyznaje, że sytuacja na rynku nie jest idealna, ale jednocześnie twierdzi, że do katastrofy jej daleko.
Artur Ławniczak - wiceminister rolnictwa - "Patrząc na ceny płacone przez zakłady 10 złotych za kilogram tytoniu wysokiej jakości, nie było takich cen od wielu lat, dodatkowo wsparcie krajowe ponad 52 miliony euro z polskich podatków więc ta pozycja jest całkiem przyzwoita."
Polska jest drugim producentem tytoniu w Unii Europejskiej. Uprawą tej rośliny zajmuje się ponad 14 tysięcy rolników. 90% z nich jest zrzeszonych w 11 grupach producenckich.
8154507
1