Po przystąpieniu do Unii Europejskiej obowiązująca w Polsce w tej chwili stawka podatku akcyzowego i VAT na alkohole mocne będzie najwyższa spośród wszystkich nowoprzyjętych państw do Unii.
Pracodawcy i Krajowa Rada Przetwórstwa Spirytusu ostrzegają, że ucierpi na tym budżet i rynek pracy. Krajowa Rada Przetwórstwa Spirytusu zwróciła się do ministra finansów z wnioskiem o obniżenie stawki podatku akcyzowego wyrobów spirytusowych o 30 procent w stosunku do stawki obowiązującej obecnie. Wiceprzewodniczący Rady Henryk Tomasik podkreślił, że jeśli ministerstwo nie obniży tego podatku, to nasze stawki będą znacznie wyższe niż u naszych sąsiadów nienależących do Unii - Rosji, Białorusi i Ukrainy.
Tymczasem od 1 maja każda osoba przekraczająca polską granicę będzie mogła całkowicie legalnie przywieźć 10 litrów alkoholi mocnych, 90 litrów wina i 110 litrów piwa. Według przedstawicieli pracodawców i Krajowej Rady Przetwórstwa Spirytusu ograniczenie dotychczasowych rygorów spowoduje lawinowy napływ alkoholi do Polski z krajów ościennych, w których akcyza i VAT i - co za tym idzie - ceny wyrobów alkoholowych, są znacznie niższe. To zaś spowoduje pogorszenie sytuacji polskiego przemysłu spirytusowego i pozbawi go możliwości konkurowania z zalewem tanich alkoholi z krajów sąsiednich.