Ponad 1200 kormoranów czarnych może zostać odstrzelonych do końca roku w woj. warmińsko-mazurskim. Pozwolenie na odstrzały na jeziorach i stawach, gdzie ptaki wyrządzają szkody rybackie, wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka tej instytucji Justyna Kostrzewska w tym roku gospodarstwa rybackie złożyły już 14 wniosków o odstrzał kormoranów, obejmujący łącznie ponad 2,1 tys. ptaków. Uzasadniły wnioski koniecznością ograniczenia strat hodowlanych.
Olsztyńska RDOŚ wydała dotychczas zgody na zabicie 1268 kormoranów. "Zmniejszyliśmy wymienioną we wnioskach liczbę ptaków tam, gdzie była ona niewspółmierna do wielkości akwenu lub odstrzałów prowadzonych w minionych latach" - zastrzegła rzeczniczka.
Jak dodała, poprzednio wnioskodawcom nie udawało się w pełni zrealizować zezwoleń na odstrzały. W 2012 roku na Warmii i Mazurach zastrzelono ok. 600 kormoranów, czyli niewiele więcej niż połowę wyznaczonego przez RDOŚ limitu.
W większości przypadków odstrzały mogą rozpocząć się od sierpnia, czyli po zakończeniu sezonu lęgowego ptaków. Jedynie na stawach i jeziorach odległych o ponad 20 km od kolonii lęgowych mogą trwać cały rok.
Zgody wydawane przez RDOŚ umożliwiają nie tylko zabijanie kormoranów, ale również odstraszanie ich metodami akustycznymi. Np. na jeziorach: Łańskie, Pluszne, Święte, Maróz Duży, Kownatki, Kąty i Kiernoz Duży - którymi administruje Gospodarstwo Rybackie Szwaderki - może zostać odstrzelonych 250 osobników. Natomiast na jeziorach Omulew i Mielno gospodarstwo to uzyskało jedynie zgodę na płoszenie, aby nie dopuścić do powstawania nowych miejsc koncentracji ptaków tego gatunku.
Kormorany czarne są pod tzw. częściową ochroną prawną. Ma to uniemożliwić niekontrolowane odstrzały, co mogłoby zagrozić populacji tego gatunku. Również brak corocznych odstrzałów i nadmierna liczebność kormoranów może spowodować negatywne zmiany w przyrodzie. Ptasie odchody powodują obumieranie drzew i przyczyniają się do większej eutrofizacji, a w rezultacie obumierania jezior.
Mazurscy rybacy uznają kormorana za szkodnika, który masowo niszczy ryby. Jak oceniają, łączna masa ryb wyłowionych przez te ptaki kilkakrotnie przekracza wielkość ich własnych połowów. Dorosły ptak może zjeść dziennie ponad pół kilograma ryb, a drugie tyle potrzebuje na wykarmienie młodych w gnieździe. Kormorany polują w stadach, zaganiając ryby na płycizny i do zatoczek, gdzie łatwiej je wyłowić.
Według szacunków przyrodników na stawach i jeziorach północno-wschodniej Polski bytuje ok. 6 tys. par kormoranów. Jeszcze pod koniec lat 80. ubiegłego wieku żyły one w ośmiu koloniach. W ostatnich latach naliczono 23 kolonie kormorana czarnego.
6272092
1