Głosowanie ws. uboju rytualnego osłabia pozycję rządu

Odrzucenie rządowego projektu dopuszczającego ubój rytualny głosami części posłów PO osłabia pozycję rządu i stawia pod znakiem zapytania większość koalicyjną w kolejnych, trudnych głosowaniach - powiedział PAP wicepremier Janusz Piechociński.

Piechociński ocenił w rozmowie z PAP, że odrzucenie projektu "stawia pod znakiem zapytania większość koalicyjną w kolejnych, trudnych głosowaniach". Przykładowo - jak zaznaczył - w możliwym głosowaniu nad nowelizacją budżetu na 2013 r.
"Przed każdym głosowaniem w kolejnych tygodniach będzie się pojawiało pytanie, czy posłowie koalicji poprą własny rząd. To niepotrzebnie osłabia pozycję rządu i tworzy poczucie niestabilności" - ocenił wicepremier.
Pytany, czy głosowanie przełoży się na funkcjonowanie koalicji szef PSL odpowiedział, że "przekłada się na funkcjonowanie rządu". "Otwarte staje się pytanie, czy rząd i Donald Tusk we wszystkich głosowaniach mogą liczyć na wsparcie wszystkich posłów PO, jak to było - poza marginalnymi wyjątkami - przez ostatnie lata" - zauważył.
Szef PSL dodał, że przeciwko projektowi zagłosowała nie tylko część posłów PO, także cały klub PiS. Jak zauważył, partia Jarosława Kaczyńskiego - deklarująca, że najlepiej broni polskiej wsi - przyjęła w tej sprawie dyscyplinę głosowania.
"PO-PiS zawiódł polską wieś i polskich rolników. Sytuacja producentów, sprzedawców wołowiny i drobiu w Polsce dramatycznie się pogorszy" - ocenił.
Na pytanie, czy rozważa złożenie kolejnego projektu dopuszczającego ubój rytualny, szef ludowców powiedział, że "w tym Sejmie nie ma klimatu i większości głosów dla takiej racjonalnej decyzji".
Zdaniem Piechocińskiego wynik głosowania pokazał, że nawet jeśli PSL wprowadzi do Sejmu ważny projekt rządowy, rolnictwo może liczyć najwyżej na niecałe 180 głosów (przeciwko odrzuceniu projektu zagłosowało 178 posłów - PAP). Jak zauważył, przeciwko projektowi ws. dopuszczenia uboju rytualnego opowiedziały się PiS, SLD, Ruch Palikota i "niemała część PO."
"Rolnicy i mieszkańcy wsi powinni wyciągnąć z tego wnioski. W podobnych sprawach mogą liczyć tylko na PSL" - zaznaczył.
O odrzuceniu projektu przesądziły głosy posłów PiS, Ruchu Palikota, SLD i 38 z Platformy Obywatelskiej. W klubie PO nie obowiązywała podczas tego głosowania dyscyplina partyjna. W głosowaniu nie wzięło udziału 37 posłów Platformy. Przeciw odrzuceniu ustawy było 124 posłów PO i 28 posłów PSL - czyli wszyscy ludowcy uczestniczący w głosowaniu.
Wniosek o odrzucenie projektu ustawy dopuszczającej ubój zwierząt bez ogłuszania poparło 222 posłów, przeciw było 178, wstrzymało się 9 posłów.