Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Fundusz Promocji Mięsa - perspektywa dla rozwoju polskiej branży mięsnej

21 lipca 2006

Rok 2005 był dla przemysłu mięsnego w Polsce rokiem pełnym wyzwań i narastających trudności, jak chociażby blokada eksportu polskiego mięsa do Rosji czy utrzymująca się przez dłuższy czas niekorzystna relacja cenowa żywca. Wszystko to powodowało sytuację, w której można mówić o zastoju na rynku mięsa i trudnym roku tak dla producentów jak i dystrybutorów produktów mięsnych. Z tego powodu powstała inicjatywa stworzenia Funduszu Promocji Mięsa. Polska jest czwartym producentem wieprzowiny w Europie, a siódmym na świecie. Fundusz miałby na celu wspieranie rodzimego rynku mięsa oraz umożliwienie promocji naszego mięsa w kraju i za granicą.

Według projektu, Fundusz Promocji Mięsa powstałby w ramach Funduszu Wspierania Sprzedaży, tworzonego w ramach Agencji Rynku Rolnego, powstającego w celu wspierania wzrostu sprzedaży pewnych produktów na rynku polskim i zagranicznym – wg założeń proponowanych przez Związek Polskie Mięso celem tworzenia tego rodzaju programu jest: promocja spożycia, zdobywanie nowych rynków zbytu oraz utrzymanie dotychczasowych, poprawa jakości i bezpośrednie wspieranie popytu. Do wpłat na Fundusz zobowiązane byłyby ubojnie trzody chlewnej, ubojnie bydła, ubojnie drobiu itd. Fundusz Promocji Mięsa tworzyłyby środki wpływające z ubojni bydła i trzody. Wysokość wpłat wynosiłaby 1,2 zł / szt. bydła oraz 0.30 zł / szt. w przypadku trzody chlewnej. Dysproporcja kwot wynika z wagi zwierząt. Początkowy pomysł polegał na płatności od kilograma, ale po przeanalizowaniu wszystkich “za” i “przeciw” okazało się, że pojawiałyby się trudności - co ważyć, w jaki sposób itd. Stąd płatność od sztuki, z góry narzuconymi wielkościami, z założeniem, że krowa jest ok. 3-4 razy cięższa od świni. Obowiązek wnoszenia opłat byłby nałożony ustawowo. W przypadku braku składek egzekucja wykonywana byłaby przez Urząd Skarbowy. Mógłby też być realizowany pomysł, by również rolnicy wpłacali środki na rzecz Funduszu, tak jak jest to realizowane w większości krajów. Taki obowiązek leży po dwóch stronach. Komitet zarządzający Funduszem składałby się z hodowców/rolników, jak i z producentów oraz organizacji branżowych.

Propozycją Związku jest nałożenie tego obowiązku na jedną stronę – na zakłady – a tym samym komitet sterujący składałby się właśnie z przedstawicieli tych jednostek. Chyba, że rolnicy chcieliby takich wpłat dokonywać, wtedy jak najbardziej można by pokusić się o taką wersję funkcjonowania Funduszu – dysponowalibyśmy dużo większą kwotą, co oznacza większe możliwości. Decyzja, żeby to były ubojnie, a nie dodatkowo producenci wynika z tego, że w dużej większości właściciele zakładów produkcyjnych mają swoje ubojnie. Należy unikać sytuacji by tacy właściciele płacili podwójnie. Gdyby policzyć kwoty, wychodzi, że do dyspozycji Fundusz miałby ok. 7 milionów złotych rocznie. Należy jednak pamiętać, że ta wielkość, dzięki wsparciu ze strony Funduszy Unijnych mogłaby teoretycznie wzrosnąć nawet do 30 milionów złotych rocznie na promocję mięsa w Polsce i za granicą.

Środki z Funduszu mogłyby być przyznawane osobom prawnym i organizacjom. Jednak zdecydowanie łatwiej będzie uzyskać środki dla organizacji branżowej. Taki podmiot nie ma limitu, który może przeznaczyć na działania – natomiast w przypadku firm pojawi się limit kwoty. Na przykład przy przekroczeniu np.: 100 000 zł firma może oczekiwać kontroli z NIK-u. Firmy lub organizacje będą musiały spełnić warunki formalne, złożyć odpowiednie projekty, które będą weryfikowane. W przypadku składania wniosków o wsparcie ze strony funduszy unijnych taka jednostka będzie też miała możliwość wsparcia się kwotą z Funduszu Promocji Mięsa, traktując ją jako ten wkład własny – oczywiście procedura zdobywania takiego “wkładu” z Funduszu będzie taka sama jak w przypadku ubiegania się o dofinansowanie projektów, które nie będą wspierane dodatkowo środkami unijnymi. Projekty, jakie będą wspierane w ramach Funduszu nie mogą być promocją jakiegoś konkretnego własnego produktu czy marki – to nie jest fundusz reklamowy – szczegóły będą dopracowywane, ale ogólne założenie mówi o intensyfikowaniu sprzedaży produktów w ogóle, a nie marek. W przypadku funduszy unijnych dodatkowo zakazane jest mówienie o kraju pochodzenia produktu. Można na przykład promować produkt tradycyjny. Stąd najłatwiej i najlogiczniej byłoby ubiegać się o takie wsparcie w ramach stowarzyszeń, zrzeszeń i organizacji. Propozycja korzystania z funduszu skierowana jest do firm, osób, organizacji, które rozumieją potrzebę promocji spożycia mięsa. Istotne jest, by promowane były takie cechy jak smak, jakość, walory zdrowotne, tradycja. Wszystkie szczegóły ujęte będą w odrębnych przepisach i zasadach korzystania z dofinansowania.

Ze środków zgromadzonych na rachunku Funduszu Związek będzie wspierać m. in. promocję spożycia mięsa, uczestnictwo producentów w targach oraz wystawach. Ponieważ spożycie czerwonego mięsa w Polsce jest nadal o ok. 20% niższe w stosunku do krajów europejskich, Polskie Mięso chce doprowadzić do zwiększenia konsumpcji tego produktu i podniesienia świadomości społecznej nt. jego walorów zdrowotnych i smakowych. Choć pewnie przeciętny konsument nie zdaje sobie z tego sprawy, polskie mięso to produkt bardzo wysoko ceniony na rynkach zagranicznych. Jednak, produkt ten nadal jest niewystarczająco rozpoznawany. Po części spowodowane jest to brakiem krajowej marki, którą można używać w promocji polskiego mięsa i przetworów za granicą. Istnieje potrzeba wykreowania takiego brandu oraz wzmacniania go w Polsce i za granicą. Stowarzyszenie zauważa też, trudności jest naszych producentów z wyjściem poza rynki lokalne.

Wiele polskich firm zrestrukturyzowało swoje przedsiębiorstwa, inwestując w ich modernizację i przebudowę. Stały się one nowocześnie działającymi podmiotami, spełniającymi bardzo rygorystyczne wymogi unijne. W chwili obecnej branża mięsna potrzebuje stabilnego rozwoju i wsparcia finansowego, by rosnąca konkurencja nie była przeszkodą w wygospodarowywaniu satysfakcjonujących marż. Istnieje potrzeba wspierania naszych producentów, aby takie sukcesy jak nawiązanie ostatnio współpracy z Japonią w kwestii eksportu naszego mięsa, były częstym elementem rozwoju polskiej gospodarki. Przemysł mięsny to wartościowy sektor, w który warto inwestować i który nadal jest sektorem rozwojowym. Fundusz ma szeroko i interdyscyplinarnie wspierać go oraz budować jego pozycję w handlu międzynarodowym.

Dzięki temu rynek rozwijać będzie się prężnie, a nasze mięso zdobędzie jeszcze większą popularność zarówno w kraju, jak i poza jego granicami.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę