Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

EHEC atakuje. ,,Jesteśmy gotowi na epidemię''

7 czerwca 2011
Główny Inspektorat Sanitarny jest dobrze przygotowany w razie wystąpienia zwiększonej liczby zakażeń bakterią EHEC - zapewnia rzecznik Inspektoratu Jan Bondar. Jolanta Szych z Państwowego Zakładu Higieny przekonuje, że ścisłe przestrzeganie higieny uchroni Polaków przed epidemią. W całej Europie zakażanych bakterią EHEC jest ponad 2000 osób.

- Główny Inspektorat Sanitarny jest dobrze przygotowany nawet na większą epidemię. Dwie stacje Sanepidu - w Warszawie i Poznaniu - są gotowe do badania próbek żywności. W razie potrzeby takie zadania może podjąć jeszcze siedem stacji. Każdy przypadek zachorowania sprawdzają wojewódzcy inspektorzy sanitarni, kontaktują się z chorymi, by ustalić źródło zakażenia - wyliczał Bondar.

Badaniem chorobotwórczych szczepów bakterii Escherichia coli od kilkunastu lat zajmuje się Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny. -
Nie ma problemu z rozpoznawaniem szczepu O104 w próbkach. Mamy wyszkolony personel, laboratorium stosujące wiarygodne metody badań i współpracujemy ze światowymi ośrodkami
dr Jolanta Szych

Według niej, aby uchronić się przed niebezpiecznym szczepem Escherichia coli konieczne jest zachowanie podstawowych zasad higieny, dokładne mycie warzyw i zgłaszanie się do lekarza w razie biegunki. - Nie ma przeciwwskazań, by jeść krajowe warzywa, choć trzeba je dokładnie myć, osuszać i obierać - powiedziała. Zaznaczyła też, że trzeba dokładnie myć ręce i dokładnie odkażać toaletę przy użyciu bakteriobójczych środków czyszczących.

Jak powiedziała, pierwszym objawem choroby jest biegunka, po 2-3 dniach przechodząca w biegunkę krwawą. Osoba z biegunką powinna się zgłosić do lekarza - a także dbać, by nie doszło do dalszych zakażeń. Podczas leczenia trzeba dbać przede wszystkim, by pacjent się nie odwodnił (specjalne mieszanki do rozpuszczenia w wodzie są dostępne w aptekach).

Bondar zwrócił uwagę, że wszystkie dotychczasowe przypadki zachorowań Polaków są związane z pobytem w Niemczech. - Bakteria nie rozprzestrzenia się w Polsce. Każda osoba, która powróciła z Niemiec i u której w ciągu 10 dni wystąpiła nawet lekka biegunka jest podejrzana epidemiologicznie - co nie oznacza, że jest chora - tłumaczył.

W Polsce potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia bakterią E.coli o takim samym serotypie jak ta, która wywołuje zachorowania w Niemczech. Hospitalizowane są cztery osoby z podejrzeniem zakażenia.

Dotychczas zmarły 22 osoby, z czego 21 w Niemczech z powodu zakażenia bakterią EHEC. W całej Europie zachorowało ponad 2000 osób.

Zakażenie bakterią E. coli może przenosić się przez skażoną wodę, świeże warzywa, surowe mleko, sery z niepasteryzowanego mleka, bliski kontakt z osobą zakażoną, w wyniku zaniedbań higienicznych, a także poprzez kontakt z zakażonymi zwierzętami.

POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę