Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Czy znikną subsydia rolne na świecie?

23 marca 2004

W poniedziałek w Genewie wystartowały negocjacje WTO o rolnictwie, które mogą o tym przesądzić. Jeśli jednak zakończą się fiaskiem, zablokuje to w ogóle rozmowy o znoszeniu barier w światowym handlu.

- Przeszliśmy już od fazy prezentowania swoich żądań do rozwiązywania konkretnych problemów - mówił w poniedziałek o negocjacjach rolnych prowadzący je Tim Groser, ambasador Nowej Zelandii w Światowej Organizacji Handlu (WTO). Na dowód tego, że członkowie WTO ostro zabrali się w Genewie do pracy i w końcu naprawdę chcą ustalić, jak obniżać bariery w handlu, pokazał dorobek negocjatorów z ostatniego pół roku.

- To 52 formalne propozycje negocjacyjne, 32 dokumenty wyjaśniające sprawy techniczne negocjacji, 99 nieoficjalnych porozumień i kilka kompleksowych propozycji porozumienia. To już fakty, nie tylko ulotne zapewnienia - mówił dziennikarzom Groser znad sterty dokumentów.

Nowozelandczyk jest optymistą: chce stworzyć do przerwy wakacyjnej plan porozumienia, który byłby do zaakceptowania dla wszystkich krajów członkowskich. Groser podkreśla, że wszystko zależy dziś od woli politycznej krajów członkowskich WTO. - Gdyby sprawy zależały od negocjatorów, to porozumienie już by było - zapewniał Nowozelandczyk w ubiegłym tygodniu podczas nieformalnego spotkania negocjatorów.

- Albo do polityków dotrze, że liberalizacja handlu oznacza zmniejszanie wsparcia dla rolników, a więc bolesne decyzje w polityce rolnej, albo postępu nie będzie - tłumaczy jeden z negocjatorów WTO, który chciał zachować anonimowość.

Na takie oficjalne negocjacje jak teraz w Genewie zjeżdżają ambasadorowie wyposażeni w instrukcje polityczne. Jeśli uda im się uzgodnić kierunek zmian: jak, kiedy i o ile obniżać bariery w handlu rolnym, daje to zielone światło ekspertom, którzy po Genewie znów usiądą do stołu, by ustalać szczegóły. Jeśli porozumienia nie będzie, rozmowy utkną w miejscu. Co gorsza, nie tylko w sprawie rolnictwa.

Rolnictwo jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów całej obecnej rundy rozmów o obniżaniu barier w światowym handlu (tzw. runda z Dauhy). Dotychczas kraje najbogatsze chciały powolnego otwierania swych rynków i utrzymania dopłat dla rolników (to ponad 300 mld dol. rocznie!). Kraje biedne i rozwijające się domagały się otwarcia rynków na swoje produkty i zniesienia subsydiów. Brak porozumienia w tej sprawie przyczynił się do spektakularnego fiaska ostatniego szczytu WTO w meksykańskim Cancun we wrześniu 2003.

- Bez postępu w negocjacjach rolnych nie ma co marzyć o rozmowach w pozostałych dziedzinach, takich jak handel towarami pozarolnymi czy własność intelektualna - tłumaczy Zbigniew Mołdawa, który zajmuje się negocjacjami rolnymi w polskim przedstawicielstwie przy WTO. - Trzeba to dobrze zrozumieć: cała runda jest zablokowana przez negocjacje rolne. Jeżeli tu kraje się nie dogadają, to nie będzie politycznej woli negocjacji w pozostałych tematach - dodaje Mołdawa.

Negocjacje są tak trudne, że zmienia się i sam sposób prowadzenia oficjalnych rozmów - przedstawiciele krajów WTO nie dyskutują już jak dawniej przy jednym stole (bo jak omówić na rozmowach plenarnych dziesiątki różnych propozycji?), ale podczas spotkań dwu- i wielostronnych. Rozmawiają główni gracze: Unia Europejska, USA, Japonia, kraje rozwijające się i najbiedniejsze. Przy okazji rozmów rolnych nastąpiła dalsza konsolidacja tych ostatnich: do grupy G20, która skupiała m.in. Chiny, Indie, Argentynę, Ekwador, Turcję, dołączyły biedne kraje afrykańskie - powstała grupa G30. To ona od teraz reprezentuje ich interesy i jest świadoma swojej siły. Tymczasem Unia, USA i pozostałe kraje bogate zapowiadają, że nie ustąpią w sprawach rolnych, jeżeli ich gorzej rozwinięci partnerzy nie zrobią tego samego.

Unijny komisarz ds. rolnych Franz Fischler zadeklarował jednak w poniedziałek, że Bruksela ze swej jest gotowa do dyskusji o zniesieniu subsydiów eksportowych do wszystkich produktów rolnych. Obserwatorzy odczytali to - przy wszystkich zastrzeżeniach - jako gotowość Unii do ustępstw.

Czym skończy się genewskie spotkanie, dowiemy się w piątek.


POWIĄZANE

Trwa serial związany ze zwrotami gruntów rolnych dzierżawionych przez podmioty (...

Integracja ukraińskiego rynku rolnego z Unią Europejską wymaga zwiększenia ogóln...

Według stanu na 21 listopada cukrownie zrzeszone w Krajowym Stowarzyszeniu Produ...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę