Europejskie stowarzyszenie branży informatycznej apeluje o zniesienie VAT-u na dostęp do internetu.
Europejskie Stowarzyszenie Branży Informatycznej, Telekomunikacyjnej i
Elektronicznej (EICTA) zaapelowało do Komisji Europejskiej o działania na rzecz
obniżenia stawki podatku VAT od dostępu do Internetu, zwłaszcza w krajach, które
do Unii dopiero wchodzą. EICTA za przykład wzięła Polskę, gdzie - zdaniem
autorów propozycji - planowane na przyszły rok podniesienie stawki VAT z 7 do 22
proc. stanowić będzie poważną przeszkodę w rozwoju szerokopasmowych sieci
dostępowych.
EICTA, która zrzesza 31 narodowych stowarzyszeń
przemysłowych - w tym Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji - oraz 45
znaczących firm z branży elektroniki użytkowej, zaapelowała także do
europejskiego komisarza ds. społeczeństwa informacyjnego Erkki Liikanena o
rozważenie propozycji całkowitego zniesienia VAT na usługi dostępu do internetu.
Organizacja przypomniała, że utrzymywanie w krajach Unii Europejskiej stawek
podstawowych na te usługi stoi w sprzeczności z promowanym przez Komisję
Europejską programem budowy społeczeństwa informacyjnego
eEurope.
Przypomnijmy, że ministerstwo finansów zapowiedziało
podniesienie od maja 2004 stawki VAT na usługi dostępu do internetu do stawki
podstawowej 22 proc. Ministerstwo argumentuje, że utrzymanie obniżonej stawki 7
proc. byłoby sprzeczne z naszymi zobowiązaniami przedakcesyjnymi, bowiem w UE
usługi te objęte są stawką podstawową. Wobec protestów organizacji branżowych i
licznych rzesz internautów premier Miller powołał pod koniec września
międzyresortowy zespół w celu przedstawienia propozycji rozwiązań dla zwolnienia
z podatku VAT usług internetowych.
Andrzej Horodeński, rzecznik prasowy
PIIiT jest sceptyczny wobec tych zapowiedzi. Według niego jedyna realna szansa
na uniknięcie 22-proc. VAT na dostęp do sieci to zmiana stawki podstawowej (były
propozycje jej obniżenia do 15 proc.). Chyba, że Unia zdecyduje się znieść
zupełnie VAT na te usług. - Komisarz Liikanen podobno przychyla się do idei
zwolnienia dostępu do internetu z podatku VAT - mówi Horodeński. - Takie
możliwości na pewno istnieją. Jeśli z VAT mogą być zwolnione w krajach UE
wibratory, jako sprzęt leczniczo-rehabilitacyjny, to z usługami internetowymi
brukselscy urzędnicy mogliby postąpić równie łaskawie.