Jak podaje ,,Puls Biznesu'', dochody z akcyzy winiarskiej spadają, choć do puli dołożył się cydr. I zdaniem ekspertów branży to on będzie motorem wzrostu w najbliższych latach.
W 2004 r. wyniosły 571,7 mln zł, a w 2013 r. już tylko 372,7 mln zł (choć po drodze, w 2009 r., akcyza została podniesiona). W ciągu jedenastu miesięcy 2014 r. winiarze wlali do budżetu z tytułu akcyzy 326,2 mln zł.
Jak informuje Puls Biznesu w 2013 r. Polacy kupili 142,5 mln litrów win gronowych i 84 mln litrów owocowych - podaje KPMG w raporcie „Rynek napojów alkoholowych w Polsce". Z odsieczą przyszli producenci cydru, który jest rynkową nowinką w Polsce, choć w Europie pijano go już w starożytności. Zdaniem ekspertów branży cydr ratuje kategorię, a więc i wpływy do budżetu, kompensując spadek sprzedaży win gronowych.
Jacek Jantoń przypomina, że stawka akcyzy na cydr jest niższa niż w przypadku wina i innych napojów fermentowanych (odpowiednio: 97 i 158 zł za hektolitr gotowego wyrobu). Dyrektor Elżbieta Pawłowska z Krajowej Rady Winiarstwa przyznaje, że czasy dynamicznego wzrostu rynek wina ma już za sobą - przynajmniej na razie. Jej zdaniem firmy winiarskie przestawiają się na produkcję cydru. Z raportu KPMG wynika, że mają rację. W 2013 r. Polacy wydali na cydr 19 mln zł, kupując 2 mln litrów jabłkowego trunku - podaje KPMG. W 2014 r. rynek miał urosnąć siedmiokrotnie (do 14 mln litrów), a w kolejnym - jeszcze o 50 proc.
Analitycy KPMG oceniają potencjał polskiego rynku cydru i perry na 30-40 mln litrów. Dla porównania: w 2013 r. Polacy kupili wina gronowe o wartości 2,6 mld zł - ilościowo o 56 proc. więcej niż w 2004 r.