Jest tak tanio, że nie ma już z czego obniżać – przyznają sami przetwórcy. Na rynku żywca wieprzowego w najlepszym razie jest stabilnie, ale zdarzają się wyjątki, gdzie zakłady zdecydowały się na przeceny. Tak jest między innymi w niektórych wielkopolskich firmach.
W punktach skupu zrobiło się tłoczniej, bo rolnicy przetrzymywali zwierzęta z myślą o tym, że dopłaty do prywatnego przechowywania mięsa zmienią szybko ceny. Ale tak się nie stało. Dziś najczęstsze ceny skupu tuczników to 3 złote – 3 złote 20 groszy za kilogram. W środę Agencja Rezerw Materiałowych ogłosi listę pierwszych szczęśliwców, którzy dostaną pieniądze za przechowywanie mięsa.
A to oznacza, że najwcześniej dopiero pod koniec tygodnia firmy będą mogły zamrażać zapasy. Czy wpłynie to na długo wyczekiwane przez hodowców podwyżki, odpowiedź już wkrótce.
W większości zakładów ceny skupu żywca wieprzowego w klasie E ledwo doganiają 4 i pół złotego. Klasa R tylko w nielicznych firmach przekracza 4 złote.
TUCZNIKI
wg wbc zł/kg
S 4,33 – 4,65
E 4,30 – 4,50
U 4,10 – 4,20
R 3,85 – 4,10
O 3,25 – 3,80
P 3,05 – 3,60
A na targowiskach zainteresowanie prosiętami niewielkie. Ceny dość zróżnicowane. Najtańsze ale i najlżejsze zwierzęta oferowano Michowie i Rykach na Lubelszczyźnie. Parę ceniono na 60 złotych.