Trudno oczekiwać rewolucyjnych zmian po długim, majowym weekendzie. W punktach skupu żywca wieprzowego czas jakby się zatrzymał w miejscu. Cenom cały czas trudno jest przełamać barierę 3 złotych za kilogram. A świnie coraz cięższe.
W takim układzie trudno mówić o wzmożonej sprzedaży. Zakłady – mimo nadziei na większy handel wywołany wyczekiwanym sezonem grillowym – wciąż mają problemy ze zbytem. I tak koło się zamyka.
Sytuacja na rynku mięsa nie pozwala także na import. To już nie tylko kwestia silnego euro, ale i ogólnej mizerii, spowodowanej brakiem popytu. Dla hodowców, pocieszeniem może być chyba tylko to, że przynajmniej o obniżkach nikt nie mówi. A bardzo nieliczni wprowadzili dzisiaj nawet lekkie podwyżki.
Ale i tak nie pozwala to najwyższym klasom na przekroczenie 5 złotych za kilogram tuczników, przynajmniej w oficjalnych cennikach.
TUCZNIKI wb wbc zł/kg
S 4,30 – 4,80
E 4,20 – 4,50
U 4,00 – 4,30
R 3,65 – 4,00
O 3,10 – 3,40
P 2,70 – 3,20
Bez szaleństw również na krajowych targowiskach. Coraz częściej parę prosiąt można juz kupić nie wydając więcej jak 250 złotych. Rzadko zdarzają się dużo wyższe ceny.
PROSIĘTA zł/parę
woj. świętokrzyskie 220 – 320
woj. łódzkie 220 – 360
woj. opolskie 240 - 280
woj. kujawsko-pomorskie 250 – 320
woj. podlaskie 250 – 400
woj. mazowieckie 250 – 460
woj. małopolskie 350 – 440