Łyżeczka miodu i… potężna chochla dziegciu. Rząd zapowiedział, że państwo będzie dopłacać osobom najuboższym do prądu - pisze FAKT.pl.
Pomoc, która ma osłodzić życie niektórym, dla większości z nas może być zmorą. Bo dopłaty do prądu to krok do tego, by uwolnić ceny prądu. I właśnie to nam szykuje się rząd. A to oznacza, że każda firma energetyczna będzie mogła swobodnie dyktować ceny. Podwyżki są murowane – nawet o 40 procent.
Rząd właśnie zgodził się na działania osłonowe dla najuboższych. W Sejmie już pełną parą toczą się prace nad odpowiednimi przepisami. Nie cieszmy się jednak na zapas: państwo nie będzie opłacać całych rachunków - pokryje co najwyżej 30 proc. wydanej kwoty. Nie będziemy też mogli swobodnie korzystać z tańszej energii. Obowiązywać będą limity, po których przekroczeniu sami będziemy do prądu dopłacać.
I tak: osoba samotna, by załapać się na dodatek energetyczny - bo tak ma nazywać się dopłata - nie będzie mogła zużyć więcej niż 900 kWh rocznie, rodzina 2-4 osobowa - 1250 kWh, a większe rodziny - 1500 kWh. Dużo? Wcale nie! Przeciętna czteroosobowa rodzina zużywa w ciągu roku 2000 kWh. Żeby zasłużyć na dodatek, trzeba będzie naprawdę solidnie oszczędzać prąd, by nie przekroczyć limitu.
To jedno ograniczenie. Drugie ma dotyczyć dochodu. Na pomoc od państwa będą mogli liczyć tylko najubożsi. Ustalono, że dodatki energetyczne będą wypłacane osobom, którym przysługuje dodatek mieszkaniowy: czyli mieszkającym w mniejszych mieszkaniach, gdzie dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 1038,94 zł brutto. Takie dodatki dziś pobiera 400 tysięcy rodzin.
Czekają nas podwyżki
Rząd szacuje, że dopłaty do prądu pochłoną 150 mln zł rocznie. Czemu nagle zatroszczył się o najuboższym? Żeby mieć wymówkę, że o nich dba, gdy ceny prądu nagle wystrzelą w górę. A to nieuchronne, ponieważ rząd szykuje się do uwolnienia cen energii.
Dziś ceny prądu dla gospodarstw domowych są regulowane - firmy energetyczne proponują swoje taryfy, ale zatwierdza je Urząd Regulacji Energetyki. Gdy firmy chcą nam narzucić zbyt wysoką podwyżkę, Urząd poskramia ich pazerność. W ten sposób chroni nas przed drożyzną. Ale gdy ceny zostaną uwolnione, sprzedawcy nie będą musieli nikogo pytać o zgodę, gdy zechcą zażądać od nas wyższej ceny.
A drożyzna jest nieunikniona. - Dzisiaj ceny energii elektrycznej na giełdach są stosunkowo niskie. Wiąże się to m.in. z tym, że firmy energetyczne nie inwestują w swój rozwój. Jeśli zaczną, a w perspektywie kilku lat będą musiały, koszty tych inwestycji poniosą odbiorcy - mówi Tomasz Chmal, ekspert ds. energetyki w Instytucie Sobieskiego. - Dlatego podwyżki cen energii są nieuniknione – przyznaje. O ile?
O oszacowanie skali podwyżek poprosiliśmy same firmy energetyczne. Pytanie okazało się zbyt niewygodne. Nie dostaliśmy odpowiedzi. Ale nie łudźmy się! Sprzedawcy prądu nie potraktują zwykłych odbiorców lepiej niż wielkie firmy w 2008 r. Wówczas uwolniono ceny prądu właśnie dla przedsiębiorstw. Rezultat? Ceny w początkowym okresie wzrosły prawie o 40 proc.!
Ceny na wolności. Od kiedy?
Kiedy ceny dla gospodarstw domowych mogą zostać uwolnione? - Decyzja zostanie zakomunikowana z odpowiednim, około półrocznym, wyprzedzeniem. Tak, aby nikt - zarówno sprzedawcy, jak i przede wszystkim odbiorcy - nie był taką decyzją zaskoczony. Chcemy więc uwolnić spod regulacji ceny energii dla odbiorców w gospodarstwach domowych tak, by konkurencja służyła konsumentom - mówi Agnieszka Głośniewska z Urzędu Regulacji Energetyki. Przyznając tym samym, że uwolnienie cen jest planowane.
Sejm już pieczołowicie się do tego przygotowuje. W ciągu kilku tygodni może przyjąć przepisy wprowadzające dodatki energetyczne. A uwolnienie cen energii stanie się wtedy już tylko kwestią czasu.
Dopłaty pokryją tylko niewielką część rachunku
Wysokość dodatku zależeć będzie od średniej ceny prądu dla gospodarstw domowych i naszego zużycia. Maksymalna dopłata wyniesie 30 proc. tej kwoty. Czyli ile? Średnia cena energii elektrycznej w 2012 roku wg URE wyniosła 0,28 zł za kWh. Musimy też pamiętać, że będą obowiązywać limity zużycia.
- jeśli zużywasz rocznie 900 kWh rocznie, dostaniesz maksymalnie 75,6 zł dodatku. Przeciętnie, twoje rachunki za energię wynoszą obecnie ok. 550 zł rocznie.
- jeśli zużywasz 1250 kWh rocznie, dodatek wyniesie 105 zł rocznie. Dziś, twoje rachunki za prąd to ok. 780 zł rocznie
- jeśli zużywasz zużywasz 1500 kWh rocznie, dodatek wyniesie 126 zł. Dziś twoje roczne rachunki na prąd to ok. 890 zł w skali roku.
8888985
1