Surowca na rynku jest bardzo dużo, a ceny raczej nie zadowalają. Pocieszający może być fakt, że większość producentów zdecydowała się na otwarcie chłodni, więc jabłek na rynku nie powinno już bardzo przybywać. Jest także szansa na poprawę w handlu międzynarodowym. Pomimo bardzo dużej konkurencji ze strony producentów z Europy zachodniej i Chin, handel ze wschodem zaczyna nabierać rozpędu.
Na początku tygodnia eksport za granicę był niewielki, ale końcówka jest już zdecydowanie lepsza – jest więcej kupujących i są wyższe ceny. Z rynków hurtowych dziennie wyjeżdża kilkadziesiąt samochodów wyładowanych towarem.
Jabłka – ceny eksportowe zł/kg
średnica
powyżej 7 cm 0,70 – 1,20
do 7 cm 0,50 – 0,60
Jeszcze w poniedziałek maksymalna cena kilograma jabłek na eksport sięgała zaledwie 80 groszy. Teraz za kilogram owoców o średnicy powyżej 7 centymetrów można dostać od 70 groszy do złotówki.
Za najlepsze odmiany o bardzo wysokich parametrach kupujący płacą nawet 1 złoty 20 groszy. Jeszcze nie jest to poziom jaki chcieliby osiągnąć producenci, ale najważniejsze, że ceny już nie spadają. A jakie są detaliczne stawki na rynkach hurtowych.
Najtaniej jabłka można kupić w Sandomierzu, najwyższe ceny obowiązują we Wrocławiu, Elblągu i Lublinie. Średnio w kraju za kilogram jabłek trzeba zapłacić około złotówki i 20 groszy.