Amerykański koncern Cargill zainwestuje 35 mln dol. w rozbudowę swojej fabryki w Bielanach Wrocławskich. Za rok stanie tam największy w Polsce młyn do przemiału pszenicy.
Amerykanie od 1996 r. produkują pod Wrocławiem syropy glukozowe i glukozowo-fruktozowe oraz w otwartej w styczniu 2004 r. gorzelni tzw. alkohol surowy. Syropy są wykorzystywane w przemyśle spożywczym i cukierniczym. Alkohol może służyć do produkcji biopaliw.
Podstawowym surowcem do obu rodzajów produkcji jest ziarno pszenicy. Cargill kupuje je od rolników głównie z Dolnego Śląska i Opolszczyzny. Później firma wysyła je do czterech dolnośląskich młynów. Największy z nich to wrocławski młyn Sułkowice. To się zmieni. Szefostwo firmy podjęło decyzję o budowie własnego młyna. Stanie on na terenie fabryki w Bielanach. Prace ziemne już się rozpoczęły. Młyn będzie gotowy w połowie przyszłego roku.
Co skłoniło Amerykanów do rozpoczęcia inwestycji? - To była kwestia czasu. Dziś przerabiamy prawie dziesięć razy więcej pszenicy niż na początku działalności. Wtedy zużywaliśmy ok. 50 tys. ton rocznie, teraz przetwarzamy 450 tys. ton - mówi Marcin Wielgus, dyrektor ds. sprzedaży Cargill Polska.
Firmie zależy też na obniżaniu kosztów produkcji. - Ceny gazu wciąż rosną. Jeżeli chcemy być konkurencyjni, musimy zwiększać wielkość produkcji - uważa dyrektor.
Dzięki budowie młyna firma całkowicie się usamodzielni. Władze Cargilla zapewniają, że młyn w Bielanach nie będzie konkurencją dla dolnośląskich młynarzy. 100 proc. produkcji będzie przeznaczone na potrzeby podwrocławskiej fabryki.
W ciągu dziesięciu lat Amerykanie zainwestowali w Bielanach 100 mln dol. Nowa inwestycja to kolejne 35 mln dol. Za te pieniądze - równolegle z budową młyna - Cargill rozbuduje też linię do produkcji etanolu. - Dzięki temu produkcja alkoholu surowego wzrośnie z 17 do 25 mln litrów rocznie - zapowiada Marcin Wielgus. Firma zatrudnia dziś 190 pracowników. Dzięki nowym inwestycjom pracę znajdzie kilkanaście osób.