(...) Wszyscy pragniemy rolnictwa, z którego będziemy dumni. Taka wieś i takie rolnictwo leżą w zasięgu naszych możliwości. Musimy stawiać na własne pomysły, na przedsiębiorczość i na samorządność – powiedział w niedzielę w Spale (woj. łódzkie) prezydent RP, Aleksander Kwaśniewski, który był gospodarzem ogólnopolskiego święta plonów - Dożynek Prezydenckich.
Rano Aleksander Kwaśniewski otworzył pracownię komputerową w szkole w Królowej Woli, ufundowaną w ramach prezydenckiego programu "Internet w szkołach". Spotkał się także z uczniami, nauczycielami i mieszkańcami wsi, wśród których były osoby pamiętające prezydenta Mościckiego. To właśnie z inicjatywy Ignacego Mościckiego i pod jego patronatem, pierwsze centralne dożynki odbyły się 28 sierpnia 1927 roku w Spale, będącej jego letnią rezydencją. Tutaj polował i wdrażał nowoczesne metody gospodarowania. Ostatnie prezydenckie dożynki miały miejsce w 1938 roku, a reaktywowano je w roku 2000. Prezydent Kwaśniewski był w tym roku gospodarzem jubileuszowych 75 dożynek centralnych.
Po wizycie w Królowej Woli prezydent wraz z żoną uczestniczył w mszy św. w kaplicy polowej AK przy Kościele Prezydentów RP. Po jej zakończeniu korowód dożynkowy z parą prezydencką jadącą w bryczce w otoczeniu kawalerzystów dotarł na stadion Centralnego Ośrodka Sportu w Spale. Na stadion prezydent wkroczył w towarzystwie przewodniczących komitetu organizacyjnego: posła Romana Jagielińskiego, wojewody łódzkiego Krzysztofa Makowskiego, marszałka woj. łódzkiego Mieczysława Teodorczyka oraz wicepremiera, ministra rolnictwa, Jarosława Kalinowskiego.
Zebranych gości powitał Roman Jagieliński podkreślając, że (...) w polskiej kulturze i tradycji dożynkowe święto ma szczególne znaczenie, bowiem jest to uroczyste podziękowanie tym wszystkim, którzy nas żywią i dbają o dostatek na polskich stołach.(...) Dziś także w szczególny sposób wyrażamy szacunek dla chleba, tego daru, który jest połączeniem pracy rolnika i daru przyrody.
Otwierający ogólnopolskie święto plonów minister rolnictwa Jarosław Kalinowski podsumował ten rok pracy rolników jako dobry. Złożyły się na to doskonałe zbiory zbóż, na poziomie pozwalającym zrezygnować z jego importu. Wicepremier nie ukrywał jednak, że wiele jeszcze jest do zrobienia w polskim rolnictwie głównie w branżach mięsnej, mleczarskiej i cukrowej.
Jako gospodarza Dożynek przywitali prezydenta chlebem i solą starościna i starosta. W tym roku w tym najbardziej wzruszającym momencie uroczystości mieli zaszczyt uczestniczyć Urszula Białobok, od ponad trzydziestu lat pracująca w Stadninie Koni w Michałowie oraz Grzegorz Krasoń, współwłaściciel Specjalistycznego Gospodarstwa Rolnego Krasoń & Krasoń. Prezydent podziękował gospodarzom za obfite tegoroczne zbiory, którymi mimo pewnych problemów w skupie możemy się wszyscy wspólnie cieszyć. Powiedział także, że (...) już czas najwyższy rozpocząć promowanie w Europie i na Świecie polskich produktów rolnych, bo mamy w tej dziedzinie wiele do zaoferowania. Od nas zależy czy wchodząc do Unii Europejskiej ocalimy wszystko to co jest charakterystyczne dla polskiej wsi. Prezydent liczy, że nie zmarnujemy czasu dzielącego Polskę od wejścia do unii Europejskiej i zostanie on spożytkowany na dokładne poznanie szans, jakie daje nam wspólna polityka rolna. Zaapelował również do zgromadzonych o jak najliczniejsze uczestnictwo w wyborach samorządowych, (...) by wybrać ludzi kompetentnych, związanych z lokalnym środowiskiem, którzy postawią na oświatę, pomogą ludziom biednym, by wybrać ludzi uczciwych.
Do tradycji dożynkowej należy "wieńcowanie", czyli składanie wieńców, z każdego regionu kraju. Te najważniejsze atrybuty święta gospodarskiego zaprezentowano w Spale w barwnym korowodzie, bo także do tradycji należy wybranie najpiękniejszych i obdarowanie nimi gospodarzy dożynek. W tym roku zwyciężyły gospodynie z Kamienia w woj. lubelskim . Ich wieniec mając prawie cztery metry wysokości został wręczony z "ośpiewaniem" prezydentowi. "Ośpiewanie" to przyśpiewki związane z osobą, której wieniec jest wręczany. Gospodynie zaśpiewały Aleksandrowi Kwaśniewskiemu (...) gospodarzu nasz, dobre serce masz, ale też nie żałowały aluzji do scenek z życia politycznego. Ośpiewano także wicepremiera Kalinowskiego, który otrzymał wieniec upleciony w Łączniku w woj. opolskim oraz wojewodę łódzkiego, Krzysztofa Makowskiego, któremu wieniec wręczyli Wielkopolanie.
Po wręczeniu nagród w konkursie wieńców dożynkowych, któremu towarzyszyły występy Zespołu Pieśni i Tańca "Dobroń" oraz Kapeli Ludowej "Koluszkowianie", uroczystości z płyty stadionu przeniosły się na teren wystawy dożynkowej, gdzie prezentowały swoje oferty instytucje, firmy i banki. Można było obejrzeć także wystawę wycinanek oraz kiermasz sztuki ludowej połączony z prezentacją takich dziedzin twórczości jak rzeźba, ceramika, plecionkarstwo, haft, kowalstwo czy malarstwo na szkle. Wystawom towarzyszyły występy zespołów i kapel ludowych.