biogaz_09_2025
biogaz, biometan, biopaliwa_ptak 2025

Bułgaria: przedłużono zakaz sprzedaży ziemi rolnej cudzoziemcom

3 grudnia 2015
Bułgarski parlament przedłużył we wtorek o 6 lat moratorium na sprzedaż ziemi rolnej cudzoziemcom. Posłowie poparli propozycję nacjonalistycznej partii Ataka, choć zakaz narusza traktat akcesyjny Bułgarii, o czym Sofia została uprzedzona przez Brukselę.

Za propozycją Ataki w 240-miejscowym parlamencie opowiedziało się 171 posłów, nie tylko tej partii, lecz także centroprawicy i lewicy. Przeciw głosowało 38 przedstawicieli zrzeszającego bułgarskich Turków Ruchu na rzecz Praw Swobód (DPS).
Moratorium uchwalono w 2005 r., kiedy Bułgaria w ramach przygotowań do członkostwa w UE, zmieniła konstytucję, liberalizując rynek ziemi rolnej. Miało ono obowiązywać do końca 2013 r.
Zakaz dotyczył bezpośredniej sprzedaży ziemi rolnej obywatelom obcych państw, w unijnych. Grunty rolne mogą jednak być własnością spółek założonych w kraju na podstawie bułgarskiego ustawodawstwa. Rejestracja nowej spółki kosztuje w Bułgarii 1 euro.
Propozycja nacjonalistów została uchwalona przez parlament, choć narusza traktat akcesyjny Bułgarii, o czym Sofia została uprzedzona przez Brukselę. Zaaprobowanie decyzji grozi sankcjami - ostrzegła we wtorek rzeczniczka Komisji Europejskiej ds. rynku wewnętrznego Chantal Hughes w wypowiedzi dla radia. Analogiczne ostrzeżenie w ubiegłym tygodniu KE skierowała do Rumunii, która również zapowiedziała przedłużenie moratorium.
Wśród deputowanych przeważyły jednak nastroje nacjonalistyczne, nasilające się w ostatnich tygodniach, m.in. w związku z napływem uchodźców syryjskich. W Bułgarii można wręcz mówić o prawdziwej fali nacjonalizmy, a częściowo nawet ksenofobii. Akcenty te były wyraźne podczas wtorkowej dyskusji.
Obserwatorzy w Sofii zwracają również uwagę na inny związany z wtorkowym głosowaniem fakt - zgodność stanowisk nacjonalistycznej Ataki i opozycyjnej, centroprawicowej partii GERB byłego premiera Bojko Borysowa.
Przez pięć miesięcy pracy obecnego parlamentu, charakteryzującego się bardzo chwiejnym układem sił, nacjonalistyczna Ataka popierała rządzący sojusz lewicowej Koalicji na rzecz Bułgarii i tureckiego DPS, dysponujący dokładnie połową głosów. Po raz pierwszy GERB i Ataka zajęły jednolite stanowisko, w dodatku popierane przez część klubu lewicy, co może wskazywać z jednej strony na rozbieżności w koalicji, a z drugiej w klubie poselskim lewicy, którego 58 posłów poparło nacjonalistyczną uchwałę.
Może to być sygnał pogłębienia się niestabilności obozu rządzącego i przyśpieszenia przedterminowych wyborów, do których centroprawica nawołuje od maja, kiedy odbyły się ostatnie wybory.
Po głosowaniu w parlamencie lider DPS Lutfi Mestan zapowiedział, że jego partia zaskarży wtorkową decyzję do Trybunału Konstytucyjnego.
Należący do Bułgarskiej Partii Socjalistycznej szef parlamentu Michaił Mikow, który razem z szefem partii i liderem Partii Europejskich Socjalistów Sergejem Staniszewem, znalazł się po stronie przegranych, przestrzegł, że wtorkowa decyzja jest sprzeczna z konstytucją, grozi poważnymi następstwami i utwierdza w oczach unijnej opinii eurosceptyczne oblicze Bułgarii.



POWIĄZANE

W obliczu dynamicznych zmian na rynku surowców roślinnych, sektor paszowy w Euro...

W sezonie 2024/25 Unia Europejska wyłania się jako kluczowy światowy importer śr...

Lato w polu nie zna odpoczynku. To czas intensywnej pracy, gdy każda godzina ma ...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę