Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Bułgaria: przedłużono zakaz sprzedaży ziemi rolnej cudzoziemcom

3 grudnia 2015
Bułgarski parlament przedłużył we wtorek o 6 lat moratorium na sprzedaż ziemi rolnej cudzoziemcom. Posłowie poparli propozycję nacjonalistycznej partii Ataka, choć zakaz narusza traktat akcesyjny Bułgarii, o czym Sofia została uprzedzona przez Brukselę.

Za propozycją Ataki w 240-miejscowym parlamencie opowiedziało się 171 posłów, nie tylko tej partii, lecz także centroprawicy i lewicy. Przeciw głosowało 38 przedstawicieli zrzeszającego bułgarskich Turków Ruchu na rzecz Praw Swobód (DPS).
Moratorium uchwalono w 2005 r., kiedy Bułgaria w ramach przygotowań do członkostwa w UE, zmieniła konstytucję, liberalizując rynek ziemi rolnej. Miało ono obowiązywać do końca 2013 r.
Zakaz dotyczył bezpośredniej sprzedaży ziemi rolnej obywatelom obcych państw, w unijnych. Grunty rolne mogą jednak być własnością spółek założonych w kraju na podstawie bułgarskiego ustawodawstwa. Rejestracja nowej spółki kosztuje w Bułgarii 1 euro.
Propozycja nacjonalistów została uchwalona przez parlament, choć narusza traktat akcesyjny Bułgarii, o czym Sofia została uprzedzona przez Brukselę. Zaaprobowanie decyzji grozi sankcjami - ostrzegła we wtorek rzeczniczka Komisji Europejskiej ds. rynku wewnętrznego Chantal Hughes w wypowiedzi dla radia. Analogiczne ostrzeżenie w ubiegłym tygodniu KE skierowała do Rumunii, która również zapowiedziała przedłużenie moratorium.
Wśród deputowanych przeważyły jednak nastroje nacjonalistyczne, nasilające się w ostatnich tygodniach, m.in. w związku z napływem uchodźców syryjskich. W Bułgarii można wręcz mówić o prawdziwej fali nacjonalizmy, a częściowo nawet ksenofobii. Akcenty te były wyraźne podczas wtorkowej dyskusji.
Obserwatorzy w Sofii zwracają również uwagę na inny związany z wtorkowym głosowaniem fakt - zgodność stanowisk nacjonalistycznej Ataki i opozycyjnej, centroprawicowej partii GERB byłego premiera Bojko Borysowa.
Przez pięć miesięcy pracy obecnego parlamentu, charakteryzującego się bardzo chwiejnym układem sił, nacjonalistyczna Ataka popierała rządzący sojusz lewicowej Koalicji na rzecz Bułgarii i tureckiego DPS, dysponujący dokładnie połową głosów. Po raz pierwszy GERB i Ataka zajęły jednolite stanowisko, w dodatku popierane przez część klubu lewicy, co może wskazywać z jednej strony na rozbieżności w koalicji, a z drugiej w klubie poselskim lewicy, którego 58 posłów poparło nacjonalistyczną uchwałę.
Może to być sygnał pogłębienia się niestabilności obozu rządzącego i przyśpieszenia przedterminowych wyborów, do których centroprawica nawołuje od maja, kiedy odbyły się ostatnie wybory.
Po głosowaniu w parlamencie lider DPS Lutfi Mestan zapowiedział, że jego partia zaskarży wtorkową decyzję do Trybunału Konstytucyjnego.
Należący do Bułgarskiej Partii Socjalistycznej szef parlamentu Michaił Mikow, który razem z szefem partii i liderem Partii Europejskich Socjalistów Sergejem Staniszewem, znalazł się po stronie przegranych, przestrzegł, że wtorkowa decyzja jest sprzeczna z konstytucją, grozi poważnymi następstwami i utwierdza w oczach unijnej opinii eurosceptyczne oblicze Bułgarii.



POWIĄZANE

Kawały, będące jedną z najbardziej uniwersalnych form dowcipu, od wieków pełnią ...

20 listopada 2024 roku, w Warszawie odbyło się VI Posiedzenie Krajowej Rady Izb ...

Minister Polityki Agrarnej i Żywności Ukrainy Witalij Koval oraz Minister Rolnic...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę