Rafineria Trzebinia wstrzymuje produkcję biopaliwa, bo nie chce ponosić strat. Powodem zbyt niska ulga w podatku akcyzowym, jaka obowiązuje od początku 2007 roku.
Zarząd trzebińskiej spółki, która jako pierwsza w kraju zaczęła wytwarzać olej napędowy z dodatkiem biokomponentów (estrów) i zainwestowała w to przedsięwzięcie wiele milionów złotych, postanowił wstrzymać produkcję. W firmie należącej do Grupy PKN Orlen obliczono, że gdyby nadal sprzedawała biopaliwo, straty z tego tytułu tylko w styczniu wyniosłyby 2,5 - 3 mln zł. Koncern nie podaje, jak decyzja o wstrzymaniu produkcji wpłynie na wyniki finansowe spółki w Trzebini, jeśli resort finansów nie zmieni zasad przyznawania ulg.
- Decyzja kierownictwa w Trzebini nie powinna nikogo dziwić, skoro wysokość ulgi podatkowej, jaką wprowadziła minister finansów, powoduje, że produkcja oleju napędowego z biododatkami jest po prostu nieopłacalna. Nie ma sensu jej kontynuować - mówi prezes PKN Orlen Igor Chalupec. Szefowie trzebińskiej firmy przyznają, że produkcja może być wznowiona, jeśli zmienią się przepisy.
22 grudnia minister finansów podpisała rozporządzenie o ulgach w podatku akcyzowym dla biopaliwa (benzyny z dodatkiem etanolu i oleju napędowego z estrami). Weszło ono w życie 1 stycznia. Przedstawiciele branży zgodnie uznali je za wyjątkowo niekorzystne. Ulgi - w wysokości 1 zł do każdego litra biokomponentów dodawanych do oleju napędowego oraz 1,5 zł dla benzyny - powodują, że wytwarzanie biopaliwa jest pozbawione ekonomicznego sensu. Eksperci i przedstawiciele firm zainteresowanych inwestycjami mówili, że będąmusieli zweryfikować swoje plany i wydatki. Przepisy podatkowe to też swoisty wyznacznik dla banków, które rozważały kredytowanie budowy nowych instalacji do produkcji estrów.
Zakład w Trzebini jest pierwszym, którego szefowie zdecydowali się na wstrzymanie produkcji. Będzie musiał poprzestać na sprzedaży wytwarzanych estrów za granicą. Szefowie spółki zapowiadają też, że muszą zmienić umowy z dostawcami surowców do produkcji oleju z biododatkami. Poza tym trzeba będzie zrezygnować z planów kolejnych inwestycji, dzięki którym miała wzrosnąć produkcja biopaliwa. Rozważano nawet wybudowanie nowej instalacji za 140 mln zł.
Skutki decyzji minister finansów odczuła też inna spółka z branży biopaliwowej - Skotan. Jej akcje zaczęły nowy rok od spadku notowań.