Polska już niedługo jako członek Unii Europejskiej zobligowana zostanie do stosowania biopaliw, stąd spore zamieszanie na rynku. Od 2005 roku biokomponenty mają stanowić 2% zużywanej w krajach UE benzyny i oleju napędowego - mówi o tym unijna dyrektywa. Oznacza to, że do końca roku Polska powinna wprowadzić prawo pozwalające na spełnienie tego warunku.
Czasu mamy niewiele... Robi się gorąco. Dotychczasowe ustalenia okazały się błędne. W środę bowiem Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodną z konstytucją część ustawy o biopaliwach. Okazało się również, że istniejąca i tak nie spełniała swoich zadań ponieważ nie było wydanych do niej odpowiednich rozporządzeń wprowadzających ją w życie. Rodzi się pytanie czy zdążymy na czas?
Zgodność ustawy z konstytucją zanegowano z kilku powodów. Między innymi dlatego, że naruszała prawo konsumenckie do wiedzy na temat składu danego produktu. Drugim powodem był fakt, że ograniczała swobodę gospodarczą. Zarzucono również represyjność ustawy wobec polskich producentów, którzy będą zobligowani do dodawania biokomponentów, czego nie będą musiały robić zagraniczne koncerny. Wprowadzenia biopaliw obawiają się kierowcy jak i niektórzy producenci światowych marek samochodowych, martwią się o wpływ dodatków na silniki swoich pojazdów. Trybunał Konstytucyjny odrzucił tekst obecnej ustawy biorąc pod uwagę również aspekt tego, że dzięki biopaliwom pracę znajdą bezrobotni. Powodem było spostrzeżenie, że na założenie plantacji roślin czy budowy instalacji trzeba mieć pieniądze. Czy aby na pewno znajdą pracę, skoro rozwój gospodarstw wymaga odpowiednio dużych nakładów finansowych?
Odrzucenie ustawy o biopaliwach przez Trybunał Konstytucyjny
jest już trzecią nieudolną próbą jej ustanowienia. Pierwszą wersję uchwaloną
przez Sejm w grudniu 2002 roku zawetował prezydent. Druga wersja będąca "klonem"
pierwszej została przyjęta. Po ujawnieniu braku radykalnych zmian w drugiej
wersji Marszałek Sejmu zablokował dalsze prace nad tym aktem. Trzecia próba
również okazała się niefortunna.
Czy posłom zabrakło czasu by ją
odpowiednio poprawić i przygotować? Rodzi się pytanie dlaczego tak ważne
przedsięwzięcie, zarówno dla polskiego rolnictwa jak i gospodarki nie jest
realizowane w sposób odpowiedni, zapewniający możliwość wykorzystania
potencjału? Polska posiada bowiem duży zasób potrzebnych do produkcji biopaliwa
areałów roślin, przy dobrze prowadzonej polityce możliwości produkcji znacznie
mogą się zwiększyć a przez to poprawić się może sytuacja polskich rolników.
Wspólna unijna polityka dotycząca biopaliw jest częścią
zakrojonej na szeroką skalę promocji przechodzenia na odnawialne źródła energii.
Obowiązek zwiększenia udziału korzystania z odnawialnych źródeł energii wynika z
międzynarodowych zobowiązań Polski. Świadomość korzyści wynikających ze
stosowania odnawialnych źródeł energii jest coraz większa w społeczeństwie.
Stanowi alternatywny sposób na obniżenie emisji zanieczyszczeń dostających się
do środowiska.
Istnieje wiele powodów dla, których działania związane z
przygotowaniem ustawy powinny przebiegać z poświęceniem dużej uwagi osób się tym
zajmujących. Chociażby dlatego, że istnieje w tym nie podlegający dyskusji
interes państwa i obowiązek jaki ciąży na nas wynikający z przynależności do
Wspólnoty Europejskiej.
Rodzi się pytanie czy nie jest już za późno? Czy nie zabieramy się za sprawy istotne za przysłowiowe "za pięć dwunasta"? Istnieje ryzyko, że nie zdążymy przygotować potrzebnych uwarunkowań prawnych na czas. A czy zdążymy, czas pokaże...