Ministerstwo Gospodarki ogłosiło projekt ustawy gwarantującej sprawniejsze zakładanie firm i zwiększenie uprawnień przedsiębiorców wobec rozmaitych kontroli. Postulowany od dawna i obiecywany przez kilka kolejnych rządów pomysł jednego okienka, czyli rejestracji firmy w jednym miejscu, zostanie zrealizowany w kwietniu przyszłego roku. Wtedy wszystkie formalności będzie można załatwić w urzędzie gminy.
Jednak takie rozwiązanie będzie przejściowe. W lipcu 2011 r. ma wystartować specjalny system pozwalający na zarejestrowanie własnego przedsiębiorstwa bez konieczności odwiedzania urzędu. System ten, czyli Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej (CEIDG), posłuży nie tylko do zgłoszenia działalności gospodarczej. Ma być też ogólnodostępną i bezpłatną bazą informacji pozwalającą uzyskać podstawowe dane o firmach, posiadanych przez nie koncesjach i prowadzonych wobec nich postępowaniach upadłościowych.
Jakie będą koszty budowy systemu? Na pewno spore, gdyż ministerstwo szacuje, że budowa CEIDG pochłonie ponad 28,7 mln zł, a samo przeszkolenie pracowników - ok. 11 mln zł. Jednak jego działanie przyniesie oszczędności w ZUS i urzędach statystycznych, dotychczas obsługujących wnioski przedsiębiorców.
W tym samym projekcie ministerstwo chce zmienić system kontroli przedsiębiorców. Zyskają oni nowe uprawnienie do sprzeciwu wobec sposobu przeprowadzania kontroli. Jeśli okaże się, że kontrolerzy złamią prawo, to Skarb Państwa będzie musiał wypłacić sprawdzanemu odszkodowanie, a odpowiedzialny za to urzędnik będzie ukarany finansowo. Skróci się maksymalny czas trwania kontroli w małych firmach - zależnie od ich wielkości będą to dwa lub trzy tygodnie (zamiast dzisiejszych czterech). Kontrolerzy będą mogli odwiedzać firmę tylko w godzinach jej funkcjonowania, a terminy będzie można zawczasu uzgodnić pomiędzy przedsiębiorcą a urzędem kontrolującym.
Wyjątki mają dotyczyć np. kontroli celnej, środków transportu i handlu obwoźnego. Zmiany w przepisach mają się pojawić szybciej niż uproszczona rejestracja firm, bo razem z wejściem w życie ustawy. A to może się stać już w przyszłym roku. Adam Szejnfeld przewiduje, że projekt trafi do Sejmu po sierpniowych wakacjach parlamentarnych. Na razie jednak musi go zaakceptować rząd.
Zapowiedziane wczoraj reformy będą drugim etapem zmian w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej. Pierwszą nowelizację, będącą również częścią pakietu Szejnfelda, podpisał wczoraj prezydent Lech Kaczyński. Przewiduje ona m.in. ułatwienia w zawieszaniu działalności gospodarczej i rozszerza możliwości wydawania wiążących interpretacji prawa.
9144867
1