Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Będzie taniej. Ale tylko do jesieni

5 stycznia 2016
Po półroczu widocznych podwyżek  konsumenci mogą wreszcie odetchnąć – w lipcu i sierpniu ceny się ustabilizują, a w przypadku części produktów nawet spadną. Niestety, jesienią nadejdzie druga fala wzrostów.

Eksperci rynku detalicznego szacują, że w letnich miesiącach ceny żywności spadną średnio o 2 proc. – To między innymi zasługa dobrych prognoz dotyczących tegorocznych zbiorów. Samych owoców spodziewanych jest o 26 proc. więcej niż przed rokiem – tłumaczy Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Więcej zostanie zebranych również warzyw – ponad 5,5 mln ton, czyli o pół miliona więcej niż w roku ubiegłym. Nie powinno zabraknąć również zbóż, pomimo że według GUS ich tegoroczne zbiory w kraju będą od 5 do 1 proc. słabsze w porównaniu z rokiem ubiegłym. W całej UE spodziewany jest jednak urodzaj, co pozwoli ich zebrać 282,3 mln ton, czyli o 2 proc. więcej niż w 2010 roku. To zagwarantuje stabilne ceny także w Polsce. Widać to było już w lipcu i podobnie ma być w sierpniu. Niestety zła wiadomość jest taka, że jesień przyniesie odwrócenie trendu. Eksperci są pewni, że już we wrześniu czekają nas kolejne podwyżki.
– Wpływ na nie będą miały rosnące koszty produkcji. Mowa choćby o gazie, który ma podrożeć, czy o transporcie, na którym niekorzystnie odbijają się wysokie ceny paliw oraz wprowadzenie e-myta – wylicza Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Poziom jesiennych podwyżek nie powinien jednak przekroczyć tego z pierwszego półrocza, kiedy to towary spożywcze zdrożały, zdaniem Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, o 5,1 proc. Z obliczeń „DGP” wynika, że w rzeczywistości podwyżki były jeszcze wyższe – na podstawie uśrednionej ceny produktów w największych sieciach handlowych obliczyliśmy, że w ciągu ostatniego pół roku przekroczyły 7 proc.
Jak szacuje Andrzej Gantner, wzrosty cen żywności w drugim półroczu nie powinny przekroczyć średnio 2 proc. To oznacza, że cały 2011 r. zakończy się podwyżkami na poziomie około 6 proc. – Nie obejdzie się jednak bez spektakularnych wzrostów. Olej roślinny może podrożeć jesienią nawet o 10 – 15 proc. Równie wysokie mogą być podwyżki cen słodyczy i wyrobów ciastkarskich oraz napojów – ostrzega. Winne temu będą niedobory rzepaku (jego zbiory mają spaść o 13 proc.) i cukru.
To wszystko powoduje, że ceny żywności w Polsce szybciej, niż tego oczekiwano, dobijają do średnich w UE. Jeszcze kilka lat temu różnice sięgały 60 proc. Dziś jest to już 15 – 20 proc. Szkoda, że w tym czasie tak bardzo nie skurczyły się również różnice w zarobkach.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę