KE dostała od państw UE "zielone światło" do ustanowienia unijnych sankcji handlowych wobec Wysp Owczych, które przeławiają stada śledzia. Może to być zakaz importu i wpływania statków do portów w UE. Ostateczną decyzję KE ma podjąć jeszcze w tym miesiącu.
Komisja Europejska potwierdziła w czwartek PAP, że w środę komitet ds. rybołówstwa złożony z przedstawicieli krajów UE poparł propozycję KE nałożenia sankcji handlowych na Wyspy Owcze w związku z przeławianiem stad śledzia atlantycko-skandynawskiego. Komisja wskazała, że Wyspy Owcze ponad trzykrotnie przekroczyły kwoty połowowe uzgodnione z UE i Norwegią. Możliwe sankcje to zakaz importu i ograniczenia w dostępie do unijnych portów dla statków przewożących ryby z przeławianych stad.
Komisja podejmie ostateczną decyzję ws. sankcji jeszcze w tym miesiącu. KE podkreślała, że starała się o polubowne rozwiązanie sprawy, ale rząd Wysp Owczych "nie przedstawił żadnej konkretnej propozycji rozwiązania". Rozmowy trwały kilka lat.
Komentatorzy wskazują, że sankcje wobec Wysp Owczych mogą stanowić "model" do nałożenia sankcji wobec Islandii za przeławianie stad makreli. "Planowane środki handlowe przeciwko nacji liczącej mniej niż 50 tys. mieszkańców to pierwsze sankcje zastrosowane przez UE w konflikcie o kwoty rybne. Torują one drogę do podjęcia kroków wobec Islandii w sprawie makreli" - napisał w czwartek dziennik "Financial Times".
We wrześniu ubiegłego roku Unia Europejska uchwaliła przepisy, według których Komisja Europejska może nałożyć zakaz importu ryb z przeławianych stad na wodach krajów spoza UE.