Zdaniem ministerstwa rolnictwa powódź w Australii podtrzyma wysokie ceny ziarna. Na rynku polskim tylko kwestią czasu jest kiedy pszenica konsumpcyjna przebije psychologiczną barierę 1000 złotych za tonę.
Skala kataklizmu jest widoczna gołym okiem. Pod wodą znalazły się ogromne połacie upraw pszenicy, których Australia jest znaczącym światowym producentem.
Marek Sawicki, minister rolnictwa „Ze względu na te zdarzenia, które mają miejsce w Australii, ci którzy zboże mają pewnie ze sprzedażą nadal będą czekali.”
Tę opinię potwierdzają przetwórcy. Ich zdaniem rolnicy już teraz niechętnie sprzedają ziarno. Trwające wypłaty dopłat bezpośrednich, oraz wysokie ceny ziarna powodują, że gospodarze nie odczuwają presji na uwolnienie magazynowych zapasów. Największy problem jest z wysokojakościową pszenicą. Przyczyniła się do tego między innymi pogoda, która znacznie obniżyła jej zbiory. Zwykle około 80% zebranej pszenicy nadaje się na cele wypiekowe. Tym razem było to tylko 40%.
Izabela Dąbrowska-Kasiewicz, BGŻ „To co uderza w ceny i bardzo mocno ciągnie je wzwyż, to bardzo niska podaż zboża nie tylko w Polsce i Europie, o jakości konsumpcyjne.”
Z prognoz Banku Gospodarki Żywnościowej wynika, że pszenica przekroczy psychologiczną barierę 1000 złotych w drugim kwartale tego roku. A na rynku już teraz pojawiają się pierwsze oferty sprzedaży w takiej cenie.