Od początku 2021 r. w Polsce wykryto już około 150 ognisk tzw. ptasiej grypy, w wyniku tej choroby wybito już kilka milionów ptaków, a eksport tego sektora zamiera. W powiecie żuromińskim, gdzie hoduje się około 100 mln ptaków, uśmiercono ok. 4 mln kur.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało, że wystąpiło o uruchomienie rezerwy budżetowej na zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt. Resort rolnictwa wnioskował o 263 mln zł. Ministerstwo Finansów dało 51 milionów złotych. Resort rolnictwa dostał 20% tego o co wnioskował. Oznacza to brak wystarczających środków na odszkodowania za uśmiercone ptaki oraz na walkę ze skutkami chorób zwierząt hodowlanych.
19. kwietnia w poniedziałek z inicjatywy Michała Kołodziejczaka z AGROunii odbyło się kolejne spotkanie i konferencja prasowa w obronie rolników z okolic Żuromina, gdzie wybitych ma być kilkadziesiąt milionów ptaków.
W spotkaniu uczestniczyli m.in. posłowie Lewicy: wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty, Marcin Kulasek, Arkadiusz Iwaniak oraz przedstawiciele władz samorządowych.
- "Jesteśmy na wojnie z ptasią grypą. Spotkaliśmy się z Wojewódzkim Lekarzem Weterynarii, z Powiatowym Lekarzem Weterynarii, a także z rolnikami, hodowcami oraz z samorządowcami. Rozmawialiśmy o tym co się dzieje w ich gminach oraz o tym jak możemy im pomóc. Zobowiązujemy rząd do natychmiastowej reakcji i pełnej pomocy dla samorządów, dla rolników i hodowców, ale także dla lekarzy weterynarii. Potrzebny jest skup interwencyjny, aby te kury, które jeszcze dzisiaj można wywieźć zagospodarować. Istnieje szczepionka przeciw ptasiej grypie, w Polsce i w Unii Europejskiej jej nie ma. Poprzez naszych europarlamentarzystów będziemy chcieli w tej sprawie rozmawiać" - powiedział Arkadiusz Iwaniak - poseł Lewicy.
Jak zauważył Michał Kołodziejczak z AGROunii: - "Mówimy tutaj o setkach milionów złotych. Sam eksport polskiego drobiu to jest 15 mld złotych. Utylizacja wszystkich ognisk choroby to jest cena wszystkich zwierząt, która stanowi tylko 25-30% kosztów utylizacji ogniska choroby. Mówimy więc o miliardach złotych, z którymi będzie się musiał zmierzyć budżet. A z tą epidemią mogliśmy już wygrać wcześniej i nie mierzyć z tak wielkimi problemami finansowymi oraz kłopotami z zatrudnieniem, a przede wszystkim z dostępem do dobrej jakości polskiego mięsa drobiowego".
- Sprawiedliwe odszkodowania dla hodowców. Szybkie zatrzymanie ptasiej grypy - to powinien być priorytet dla państwa. Niestety, z rozmów z weterynarią, z hodowcami i samorządowcami wynika, że sytuacja jest poza kontrolą - podaje AGROunia.
- Dziś problemami, które nagłaśnia AGROunia zainteresowaliśmy parlamentarzystów z Marszałkiem Włodzimierzem Czarzastym na czele. Premier milczy. Żądania do niego AGROunia przesłała tydzień temu.
- Ministra rolnictwa nie ma. Wymagamy od polityków. Od wszystkich. Myślisz, że Ciebie to nie dotyczy? Dotyczy to wszystkich. Jeśli nie zatrzymamy tego pogromu, ceny drobiu wzrosną drastycznie. Najbardziej skutki odczują najbiedniejsi - podkreśla AGROunia.
red. ppr.pl na podst. mat.: AGROunia / klub-lewica